Ryżowa sałatka „Marcowa”

5/5 - (73 votes)

Ryżowa sałatka „Marcowa”

Ryżowa sałatka marcowa, to propozycja, na ten miesiąc. Marzec w  spiżarce, to końcówka ogórków i innych czarodziejskich, chwil lata zamkniętego w słoiczkach, więc trzeba korzystać 😉 Prosta, niezwykle smaczna, a do tego nieco inna niż wszystkie. Sałatki to coś co lubię najbardziej, rzadko da się je schrzanić i można je wyczarować niemal ze wszystkiego. Moja jest z tego co akurat było pod ręką 😉 Chłopcy byli zachwyceni, a ja spisałam przepis na blogu żeby mi nie umknął , jest ich tyle że ciężko spamiętać 😉

składniki:

  • 1,5 szklanki ryżu ugotowanego na sypko ( wg. instrukcji na opakowaniu 😉 )
  • 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
  • 1 zielona papryka grubościenna, raczej mała
  • 1 mała puszka kukurydzy
  • 1 puszka czerwonej fasoli
  • 5 ogórków, korniszonów
  • 1 pęczek natki pietruszki
  • 1/2 pęczka świeżej kolendry ( można kupić w doniczkach lub zastąpić suszonymi listkami 😉 )
  • 2 cebule szalotki lub słodkie bananowe
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka cukru lub miodu
  • 2 łyżeczki soku z limonki lub cytryny
  • 2 łyżki ketchupu, pikantnego
  • 2 łyżki greckiego, gęstego jogurtu ( można zastąpić majonezem)
  • 1 łyżeczka musztardy ( np. sarepska lub chrzanowa)
  • sól, chilli do smaku

Ryż przesyp do miski, dodaj do niego pokrojone i odsączone, ogórki konserwowe, szalotki, paprykę i natki pietruszki, kolendry oraz wyciśnięte praską ząbki czosnku. Kukurydzę i fasolę wysyp na sitko i przepłucz strumieniem zimnej wody. Odstaw do porządnego odcieknięcia zanim dorzucisz do reszty, inaczej sałatka będzie pływać.



Pływanie lubię w basenie, nie koniecznie na talerzu 😉 . Tuńczyka wydrap z puszki, odcedź z zalewy i także dodaj do miski. Teraz powrzucaj co zostało, czyli jogurt, ketchup, miód lub cukier, sok z limonki,musztardę, sól i chilli do smaku. Wymieszaj dokładnie i odstaw na godzinę do lodówki, żeby składniki się przegryzły. Serwuj schłodzoną w pięknej porcelanie z naszego sklepu www.CentrumZielonyOgrodnik.pl 🙂 Smacznego!

Odwiedź nas także tu:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *