Smażone klopsiki z groszkiem i marchewką, danie do słoika na wyjazdy

3.9/5 - (58 votes)

Smażone klopsiki z groszkiem i marchewką, danie do słoika na wyjazdy

Smażone klopsiki z groszkiem i marchewką to świetna alternatywa dla oklepanych dań słoikowych takich jak np. bigos.. Nie żebym była jego przeciwnikiem wręcz odwrotnie, naprawdę go lubię. No cóż ale jak bym miała go jeść w kółko to pewnie bym już nie lubiła .. 😉 Tak więc jak mój M. zaczął wyjeżdżać do pracy to ja zaczęłam tworzyć nowe dania słoikowe, żeby mu choć troszkę umilić życie. Wiem, niektórzy stwierdzą, że można kupić ale ja nie znoszę tych gotowych słoików ze sklepu. Przeważnie zawierają śladowe ilości mięsa, zawsze są zapaćkane, pomidorowym kiślem który ma imitować sos. I zazwyczaj są totalnie bez smaku, a raczej o takim samym smaku. Nie ważne czy otworzysz fasolkę, klopsy, pulpety czy nawet flaki ..smak ten sam.. sos ten sam.. Dlatego polecam jednak poświęcić trochę czasu i cieszyć się prawdziwym, zdrowym obiadem na wyjeździe czy nawet w domu jak jest bardziej zabiegany tydzień 😉

składniki na około 4-5 słoików o pojemności 1 l :

klopsiki:
  • 1 kg mięsa mielonego, dowolnego ja ty razem użyłam mielonej łopatki
  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki bułki tartej
  • 1/2 szklanki zimnej wody lub bulionu
  • 1,5 łyżki granulowanego czosnku
  • 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
  • sól, pieprz do smaku
sos z groszkiem i marchewką:
  • 3-3,5 litra mocnego, porządnego wywaru na korpusach drobiowych
  • 2 opakowania mrożonego groszku z marchewką ( 2 x 0,5 kg)
  • 2,5 łyżki czosnku granulowanego
  • 1 płaska łyżka, mielonej gałki muszkatołowej
  • 2 łyżki cukru
  • 1 kostka masła
  • 300 ml śmietany kremówki 30 %
  • sól, pieprz do smaku
  • mąka pszenna z wodą do zagęszczenia

Mięso mielone przełóż do miski, dodaj jajka, bułkę tartą, wlej bulion lub wodę. Następnie wsyp gałkę muszkatołową, czosnek, sól i pieprz do smaku. Wyrób na jednolitą masę mięsną jak każde kotlety mielone 😉 Formuj małe klopsiki i obsmażaj na smalcu (olej brzydko oddziela się od sosu w słoiku). Jak już będą mocno złote, przełóż do słoików w ilości jakiej potrzebujesz. W środku nie muszą być dosmażone i tak dojdą podczas pasteryzacji. Czas na sos. Do garnka włóż masło, wlej 2 szklanki wywaru (reszty użyjesz później), wsyp gałkę muszkatołową, czosnek, cukier. Doprowadź do wrzenia i na wrzątek wsyp mrożone warzywa. Zamieszaj, dopraw solą do smaku i duś pod przykryciem na małym ogniu, aż bulion prawie całkiem odparuje.



Następnie wlej resztę wywaru i ponownie gotuj aż marchewka będzie miękka ale jeszcze nie rozpadająca się. Dodaj śmietanę, zagotuj, zagęść sos mąką, rozrobioną z wodą do lubianej konsystencji. Dopraw pieprzem do smaku, w razie potrzeby dosól i gorącym sosem z warzywami zalej usmażone wcześniej klopsiki. Odstaw do góry dnem, aż do wystygnięcia. Drugiego dnia pasteryzuj w garnku z wodą lub w nagrzanym do 100 C piekarniku około 45 minut. Jeśli słoiki mają stać poza lodówką, pasteryzację powtórz jeszcze w kolejne dwa dni, zmniejszając codziennie jej czas o 10 minut. U mnie nigdy nie stały dłużej niż miesiąc, ale to dlatego że wszyscy je lubią 😉 Serwuj oczywiście odgrzane. Dla nas ekstra smakują z jakimkolwiek makaronem 😉 Smacznego!

 

Odwiedź nas także tu:

9 thoughts on “Smażone klopsiki z groszkiem i marchewką, danie do słoika na wyjazdy”

    1. Cześć! Wczoraj zrobiłam powyższy przepis i wyszedł pysznie! Dzisiaj drugi raz pasteryzowalam, bo biorę słoiki w podróż i gdy postawiłam po pasteryzacji do góry dnem otworzyły mi się zakrętki. Czy to nadaje się do jedzenia czy muszę wyrzucić?

      1. Witam. Dla pewności trzeba by było zmienić zakrętki i ponownie spasteryzować , gdyż po otwarciu mogą się psuć. Pozdrawiam serdecznie 😉

  1. Zamiast pasteryzacji, polecam zwyczajne wekowanie. Wystarczy unikać cebuli i śmietany (można dodać na miejscu) i zawekowany słoiki spokojnie 3tyg wytrzymują 🙂 pozdrawiam

  2. Czy pomiędzy pasteryzacja w kolejnych dniach, gdy sloiki wystygną powinnam je przechowywać w lodówce, zwłaszcza w pierwszej dobie? 🙂 Pierwszy raz coś będę wekowac. Pozdrawiam serdecznie 😊

  3. Bardzo smakowity przepis, zrobię chrześnicy na studia 😀 A o tym oleju nie wiedziałam, zresztą ja przeważnie smażę na smalcu albo na maśle. Dziękuje bardzo!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *