Chrupiąca wątróbka drobiowa a’la schabowy

5/5 - (108 votes)

Chrupiąca wątróbka drobiowa a’la schabowy 

Świetny sposób na chrupiącą i apetyczną wątróbkę , nawet dla tych co za nią nie przepadają , może to być ciekawostka . Taka wątróbka jest mniej gorzka niż przyrządzona tradycyjnie . Moi chłopcy generalnie lubią podroby poza wątróbką , jakoś do tej pory nie bardzo mogłam ich do niej przekonać , ale dzisiaj jak usmażyłam ,  użyłam podstępu . Ułożyłam na talerzach i zawołałam dzieciory na dół , a że byli oderwani a raczej wyrwani z wirtualnego świata komputerów , to zasiedli nie pytając , zachlapali tzatzyki i wciągnęli zagryzając frytami . Odchodząc od stołu starszy rzucił tylko ,że dzisiaj to mięso jakieś trochę dziwne było ale dało się zjeść . Jak się dowiedzieli ,że to była wątroba , to był wrzask jak mogłam im to zrobić ..przecież od wątróbki można się porzygać . No i co ?..mogłam w końcu matką jestem i na swoich dzieciorach eksperymentować mogę , za te ich wrzaski 😉 Jak się okazuje , nikt się nie porzygał ani życia od wątróbki nie stracił, jak widać można … 😉 Osobiście to mi przepis tak pasuję , że jutro chyba sobie też kilka usmażę 😉 

Chrupiąca wątróbka drobiowa a'la schabowy

Składniki :

IMG_2758IMG_2759

Wątróbki oczyszczamy i wkładamy do miski , zalewając mlekiem , po czym odstawiamy na noc do lodówki . Na drugi dzień , zlewamy mleko , wątróbki przepłukujemy bieżącą wodą . Jajka roztrzepujemy w miseczce . Wątróbki solimy , pieprzymy , obtaczamy najpierw w mące , następnie w jajku , a na końcu w bułce tartej . Smażymy na rozgrzanym oleju , tak jak schabowy do momentu uzyskania złocistej chrupiącej skórki – ogień nie może być zbyt duży bo wątróbka nie zdąży się dopiec w środku i pozostanie surowa . Świetnie smakuje z sosem tzatzyki i frytkami , dla mnie pychota 😉 Polecam !

IMG_2761Chrupiąca wątróbka drobiowa a'la schabowy

Odwiedź nas także tu:

1 thought on “Chrupiąca wątróbka drobiowa a’la schabowy”

  1. Nie wierzę w takie historie, że moje dziecko nigdy tego nie je, ale w takiej formie bardzo lubi. Tym razem przyznaję, że udało się pierwszy raz zachęcić trzylatka do wątróbki! Właśnie siedzi i chrupie 😅 Chrupiąca panierka, miękka wątróbka i nie gorzka! Polecam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *