Jesienny kociołek do syta z łopatką
Jesienny kociołek zazwyczaj przygotowujemy w ogrodzie w naszym żeliwnym kociołku , ale tego roku jest nieco inaczej , gdyż ciągle pada i trudno trafić z pogoda . Dziś przygotowaliśmy go po prostu w piekarniku . Pierwsza faza pieczenia odbyła się w woreczku , a jak ten strzelił , dokończyliśmy w garnku 😉 Cóż efekt wybuchowy dosłownie i w przenośni 😉 Chłopcy zachwyceni , wyczyścili miski do czysta . Syty , gorący i przyjemny posiłek na pochmurne chłodne dni 😉
składniki :
- 0,5 kg łopatki wieprzowej bez kości
- 6 ziemniaków średniej wielkości
- 1 marchewka
- 2 średniej wielkości pomidory
- 2 cebule
- 3 listki laurowe
- 6 kulek ziela angielskiego
- 1 łyżeczka granulowanego czosnku
- 1 łyżeczka ostrej mielonej papryki
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- sól , pieprz do smaku
- mąka do obtoczenia mięsa ( ona także zagęści sos podczas duszenia 😉 )
- smalec wieprzowy do smażenia
Łopatkę kroimy w dość dużą kostkę i obtaczamy w mące . Obsmażamy na złoty kolor na smalcu . Przypieczone mięso umieszczamy w woreczku do pieczenia . Cebulę siekamy i także podsmażamy na patelni na której wcześniej smażyło się mięso . Jak już cebula się zrumieni wlewamy do niej dwie szklanki wody , doprowadzamy do wrzenia i przelewamy zawartość patelni do woreczka z mięsem . Ziemniaki ,marchewkę i pomidory, obieramy , kroimy na duże kawałki i także przekładamy do woreczka .
Na koniec doprawiamy czosnkiem , cukrem , mielona papryką , liściem laurowym , zielem , solą i pieprzem . Zamykamy woreczek i wkładamy do piekarnika nastawionego na 160 C . Dusimy wszystko około 1,5 – 2 godziny . Po tym czasie potrawa jest gotowa . Serwujemy na gorąco , a odgrzewana jest jeszcze lepsza . Smacznego ! 🙂