Klops obiadowy z pieczarkami, pomysł na pyszny posiłek 😉
Klops obiadowy to zawsze świetny pomysł na posiłek. Obiad z jego udziałem w naszej rodzinie zawsze jest hitem. W szczególności jeśli mięso zostało wzbogacone, podsmażonymi pieczarkami. Idealnym jego towarzyszem jest yorkshire pudding, ale mogą też być po prostu tłuczone ziemniaki 😉 Tak bardziej klasycznie i staromodnie ale ciągle pysznie. No i bezapelacyjnie buraczki oraz sos pieczeniowy. O niebiosa… tak można codziennie gdyby nie tłuszcz, cholesterol, kalorie i inne dziwaczne potwory stworzone żeby nas zniechęcić do zdrowego, ludzkiego jadła 😉 Dodatkowo taki klops jak wystygnie, staje się świetną wędliną na kanapki.
składniki:
- 0,8 kg mielonego mięsa z łopatki wieprzowej ( zdecydowanie najsmaczniejsze 😉 )
- 7-8 pieczarek, średniej wielkości
- 1 mała cebula
- 1/2 płaskiej łyżki gałki muszkatołowej
- 1/2 płaskiej łyżeczki, mielonych nasion kolendry
- 1/2 łyżeczki roztartego, suszonego tymianku
- 1/2 łyżeczki roztartego suszonego, cząbru
- 1 płaska łyżeczka czosnku, granulowanego
- płaska łyżeczka mielonego, czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- 1 jajko
- 1/2 szklanki bułki tartej
- 1/2 szklanki rosołu lub wody ( rosół jest znacznie smaczniejszy 😉 )
- sól do smaku
Pieczarki pokrój w dość małe kawałki, cebulkę drobno posiekaj, podsmaż z odrobiną soli do smaku na patelni na złoty kolor, zostaw do wystygnięcia. Mięso mielone przełóż do miski, dodaj surowe jajko , bułkę tartą, zimny rosół, granulowany czosnek, tymianek, cząber, gałkę,kolendrę, cukier, pieprz i sól do smaku. Wyrób ręka na jednolitą masę. Na końcu dodaj smażone pieczarki z cebulką i ponownie wyrób, do momentu aż równo się rozprowadzą w mięsnej masie. Uformuj podłużnego dużego klopsa, tak żeby wygodnie było go kroić 😉 Łatwiej formować, jeśli najpierw posmarujesz dłonie olejem, mięso się wtedy nie klei. Piecz w nagrzanym do 170 C piekarniku, na środkowej półce z włączonym termoobiegiem, aż mięso się mocno przyrumieni. Przy tej wadze mięsa, jest to około godzinki. W razie gdyby wierzch zbytnio się przypiekał, można go delikatnie osłonić folią aluminiową. Po wyjęciu z piekarnika, pozwól mu chwilkę przestygnąć, wtedy lepiej się kroi. Z soków, które wyciekły z mięsa podczas pieczenia można zrobić pyszny sos, dodając nieco bulionu i zagęszczając wedle upodobania. Idealny obiad na chłodne dni, a jak wystygnie, to klops robi się najlepszą wędliną na kanaki jaką zna ludzkość 😉 Smacznego!