” Buba schab” dojrzewająca wędlina mojego syna
Buba , to imię a w zasadzie zdrobnienie imienia , mojego najstarszego syna . W dzieciństwie nieco seplenił i zamiast Kuba , często przedstawiał się jako Buba 😉 Mimo że dzisiaj wymowę ma poprawną , dzięki swojemu uporowi i zawziętości za co go niezmiernie podziwiam , to dla nas zawsze już będzie Bubą 😉 Mój Buba uwielbia dojrzewający schab z pończochy i jest to jedyna wędlina którą je . Inne nie istnieją 😉 . Zmieniają się przyprawy ale ta kombinacja wiecznie powraca , już od dziesięciu lat zajada się ” Bubba schabem ” i ciągle mu mało . Zachęcam do wypróbowania tej metody przygotowania zdrowych wędlin dla naszych dzieci . Nie zabiera to ani czasu , ani energii a efekt jest spektakularny i świadomość 100% mięsa w mięsie , a nie soji ,śladowych ilości orzechów arachidowych, E coś tam .. , oleju palmowego … itp ..świństw . Zawsze fajnie podać półmisek z wędliną i móc powiedzieć , „a ta jest mojego wyrobu ” 😉
Skład :
- 1,5 kg schabu extra , bez tłuszczu
- 1 kg soli
- 2 czubate łyżki chilli
- 2 łyżki granulowanego czosnku
- 1 nie noszona pończocha ( jakaś tania podkolanówka za 1 zł za dwie pary 😉 )
- 1 łyżeczka mielonych ziaren kolendry
Schab oczyszczamy z wszelkich nad bagażowych spraw , typu tłuszcz, błony itp. Ma być ekstra , samo mięcho 😉 Płukamy . Osuszamy papierowym ręcznikiem . Tak przygotowany , zasypujemy solą . Sól ma dokładnie oblepiać mięso , od spodu z wierzchu i z boków , jeśli kilogram to za mało , użyjcie więcej . Schab ma zniknąć w soli 😉 Tak zapeklowane mięso zostawiamy w spokoju na dwa dni w lodówce . Po tym czasie wyjmujemy z lodówki , płukamy dokładnie , żeby pozbyć się soli .
Osuszamy papierowym ręcznikiem . Obtaczamy w mieszance przypraw , czyli kolendra , chilli ,czosnek . Pakujemy do pończochy , nadając mu wymagane kształty . Łatwo poddaje się formowaniu , lepiej niż nie jeden mąż 😉 Wieszamy w kuchni , lub innym pomieszczeniu gdzie temperatura oscyluje w okolicy 18-22 C . Czekamy 8-10 dni i można konsumować . Schab jest rewelacyjny , krojony cieniutko po prostu wymiata . Przechowujcie go w lodówce w szufladzie na warzywa , owinięty w czystą ścierkę , wtedy nie zamieni się w kamień 😉 Pyszne , proste i zdrowe . Smacznego !
