Gołąbki z pęczakiem i grzybami
Gołąbki zawsze są dobre , ba może nawet najlepsze 😉 Tradycyjne z mięsem i ryżem w sosie pomidorowym to pychota , ale te, są nie mniejszą ucztą . Dzisiaj , zrobiłam je po raz pierwszy , ale na pewno nie po raz ostatni . Ostrożne zaserwowałam dzieciom , myśląc ,że będą się krzywić ale o dziwo nie , gołąbki im smakowały i to bardzo , a najbardziej sos 😉 . Polecam , zdrowe , lekkie danie , pozwalające odpocząć od mięcha .
Składniki :
- 1 główka kapusty
- 2 szklanki pęczaku
- 1 szklanka suszonych grzybów ( u mnie była mieszanka leśnych i shitake )
- 2 cebule
- 1 czubata łyżeczka, czosnku granulowanego
- 2 kostki rosołowe grzybowe
- 1 płaska łyżeczka, mielonej gałki muszkatołowej
- 2 łyżeczki pieprzu mielonego
- sól do smaku
- 2 łyżki oleju do podsmażenia cebulki
sos :
- Zlany wywar z pieczenia gołąbków
- woda pozostała po gotowaniu grzybów
- 1 cebula posiekana i podsmażona na złoty kolor
- garść grzybków suszonych – ugotowanych
- 2 kostki , rosołowe grzybowe
- 1 łyżeczka maggi w płynie
- sól , pieprz do smaku
- mąka do zagęszczenia wymieszana z wodą
Kapustę parzymy we wrzątku-ściągamy z niej listki . Tak przygotowane , odstawiamy do wystygnięcia . Cebulkę siekamy i podsmażamy na złoto. W między czasie nastawiamy 4 szklanki wody i gotujemy w niej nasze suszone grzyby , aż zmiękną – odcedzamy ( nie wylewamy wody w której się gotowały , będzie niezbędna 😉 ) Grzyby drobno siekamy .Grzyby dodajemy do cebulki, wsypujemy pęczak i zalewamy 1/2 wody pozostałej po gotowaniu grzybów ( resztę zostawiamy do sosu ) , wkruszamy kostki grzybowe , gałkę muszkatołową ,pieprz,sól i czosnek, mieszamy .
Gotujemy na małym ogniu , jak pęczak ją wchłonie , dolewamy szklankę, zwykłej ,czystej wody i tak postępujemy do momentu, aż pęczak będzie miękki , wtedy pozwalamy mu wchłonąć resztki wywaru z patelni , jak zgęstnieje już nie dolewamy . Odstawiamy do przestygnięcia . Farsz zawijamy w liście kapusty. Układamy na głębokiej blaszce do pieczenia ,przesmarowanej delikatnie olejem i nakrywamy małymi liśćmi kapusty , które nie nadawały się do nadziewania , solimy . Pieczemy w temperaturze 150 C przez 30 minut , po tym czasie zalewamy resztą wody po gotowaniu grzybów . Szczelnie przykrywamy folią aluminiową i pieczemy jeszcze około 40 -50 minut . Po tym czasie , zlewamy wywar z gołąbków do rondelka i dodajemy wszystkie pozostałe z listy „sos” poza mąką . Doprowadzamy całość do wrzenia , gotujemy około 20 minut – miksujemy blenderem . Ponownie doprowadzamy do wrzenia, mieszając , dolewamy mąkę rozrobioną z wodą , do momentu uzyskania żądanej gęstości sosu . Na koniec układamy gołąbki na talerzach , zalewamy sosem i podajemy 😉 Smacznego !