Jesienna zapiekanka z cukinią i pomidorami …
W ogrodzie już powoli czuć nadciągającą jesień , wszystko zaczyna żółknąc i wyglądać jakby chciało opuścić ten świat . Są oczywiście i akcenty piękna , jak zmieniający się kolor liści , które za chwilę cudownie opadną , a my krocząc po ich romantycznie szurających resztkach, będziemy z grabiami w ręku złorzeczyć, co też nas podkusiło ,żeby zasadzić liściaste .. i tęsknym wzrokiem, będziemy omiatać, iglasty żywopłot sąsiada .. No cóż , każde piękno ma swoją cenę .. 😉 Tak więc, gdy już doczłapiemy do ogródka, lub warzywniaka ,warto sięgnąć po piękne cukinie i pomidorki ..może ostatnie w tym sezonie , a z nich zrobić pyszną jesienna zapiekankę ..pożegnanie lata ..
Skład
1 średnia cukinia 0,5 kg mięsa mielonego wieprzowo-wołowego 3-4 pomidory najlepiej mięsiste malinowe lub typu pasta 2 średnie cebulki ( mogą być czerwone lub białe , co tam nam zostało ) 4 średniej wielkości ziemniaki 130 g żółtego sera utartego ( nada się każdy, który lubimy ) przyprawa do ziemniaków , papryka ostra ,tymianek , sól 4 ząbki czosnku
Mięso mielone podsmażamy z 2 ząbkami czosnku wyciśniętymi przez praskę,tymiankiem , ostrą papryką i solą do smaku . Cukinię myjemy i kroimy w naprawdę cieniutkie plastry-solimy , cebulkę również cieniutko kroimy w piórka-solimy . Ziemniaki obieramy i szatkujemy lub kroimy w bardzo cieniutkie plasterki , następnie mieszamy z dużą łyżeczką przyprawy do ziemniaków i wyciśniętymi przez praskę pozostałymi dwoma ząbkami czosnku . Pomidory obieramy ze skórki i kroimy w kostkę-solimy do smaku . W głębokiej formie do pieczenia , wylewamy parę kropli oleju i układamy na dnie warstwę ziemniaków , następnie mięso mielone , warstwę cebulki -ponownie warstwę ziemniaków , cukinię i na końcu pomidory . Wsuwamy do piekarnika , przykrywamy folią wierzch i pieczemy w temperaturze 160 C około 40 minut , po tym czasie odkrywamy zapiekankę i podpiekamy bez folii następne 15 minut ,żeby odparował nadmiar soków . Na koniec, posypujemy zapiekankę tartym serem , wyłączamy piekarnik i pozostawiamy ją w środku , aż do przestygnięcia i rozpuszczenia się sera . Idealna jest na drugi dzień -odgrzana , ale na świeżo także dobrze smakuje . Gotowe -smacznego 😉