” Migdałowy Metrowiec ” – proste ciacho
Metrowiec ,jest to ciasto jeszcze z mojego dzieciństwa . Ciasto , które ciągnie się jak miara krawiecka ..na metry 😉 . Moja mama nie piekła najlepiej , ale to ciasto, wychodziło jej prawie zawsze , prawie , bo czasami niestety krem lubi się zważyć i wtedy smakuje świetnie ale nie wygląda zbyt dobrze 😉 Proste , z niewielkiej ilości składników , a naprawdę pyszne i warte uwagi , szczególnie jeśli macie gości na horyzoncie , dobrze jest , je przygotować 😉
Składniki ( 2 szt blaszki – małej tortownicy ) :
ciasto białe :
- 1 jajko
- 1/2 kostki margaryny
- 1 szklanka mleka
- 2 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1 szklanka cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka gęstej śmietany lub jogurtu greckiego
ciasto czarne :
- dokładnie tak samo jak białe , tylko dodatkowo dodajemy 2 łyżki gorzkiego kakao
krem:
- 2 budynie czekoladowe
- 3 szklanki mleka
- 1,5 szklanki cukru
- 1 kostka masła lub margaryny ( z masłem smaczniejsze 😉 )
- kilka kropli olejku migdałowego ( około 5 – 6 )
Najpierw ugotujmy budyń , bo musi jeszcze porządnie przestygnąć , zanim wchłonie go Metrowiec 😉 . Dwie szklanki mleka , zagotowujemy razem z cukrem , w trzeciej rozpuszczamy budynie czekoladowe i wlewamy miesząc do wrzącego mleka . Mieszać trzeba intensywnie , żeby nie powstały kluchy , bo masa jest dość gęsta . Gotowy budyń odstawiamy do wystudzenia . Składniki na ciasto białe,wkładamy do miski , wszystkie oprócz margaryny , ją najpierw roztapiamy ( uważając,żeby nie zagotować,ma być płynna i letnia ) i także wlewamy do miski z resztą składników . Mieszamy dokładnie mikserem lub łyżką , przelewamy na wyłożoną papierem do pieczenia małą okrągłą tortownicę . Z ciastem czarnym postępujemy identycznie jak z białym , tylko pamiętamy o dodatku kakao – inaczej będzie zamiast murzynka , białasek 😉
Ciasto czarne , wylewamy w osobną,małą ,okrągłą , tortownicę . Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 C , bez termoobiegu , około 45-55 minut ( zależy od piekarnika ) , najlepiej przed końcem pieczenia , nakłuć ciasto patyczkiem i sprawdzić , czy jest suchy . Jak suchy , to ciasto jest wypieczone , jak ma ślady surowizny ..wiadomo 😉 Wystudzony budyń , miksujemy z masłem ( masło musi mieć temperaturę pokojową ) wrzucając do niego masło partiami , aż do momentu uzyskania puszystego kremu . Na koniec wkrapiamy olejek migdałowy , ostatni raz mieszamy i krem jest gotowy . Upieczone i wystudzone ciasta , tniemy na kawałki ( jak na zdjęciu w gwiazdkę ) , niezbyt grube . Następnie układamy naprzemiennie , smarując grubo kremem . Czarne , białe ,czarne ..itd. Na koniec , resztą kremu smarujemy wierzch ciasta , dekorujemy kakao i wstawiamy do lodówki na przynajmniej 5 godzin , żeby ładnie się związało . Metrowiec jest gotowy – smacznego 😉 Pamiętajcie , żeby kroić pod skosem , wtedy wychodzą apetycznie prążkowane kawałki 😉
Hm pieczesz w okrągłych blachach… ja zawsze robię w podłużnych i kroję na równe kawałki, ale może krojenie w takie trójkąciki jest faktycznie lepsze. Spróbuję kolejnym razem.
niby głodna nie jestem, ale zjadlabym całe w kazdym momencie. Też pamiętam ten smak z dzieciństwa