Pieczarkowe kule nadziewane śląską
Pani nuda , do kuchni nie ma wstępu , tak więc dzisiaj ukulałam pieczarkowe kule . Smakowite panierowane pieczarki z farszem z kiełbachy i sera ..mniam . Dobre na zimno i do piwka, i na ciepło do obiadu .My wsuwaliśmy je z młodziutkim bobem , który uwielbiam . No dzieci wolały pieczarkowe kule , bób olały i dobrze, oj tym razem super , dobrze – nie namawiała do jedzenia 😉 A sama , nawciskałam się go jak głupia i teraz leżę … a synkowie się śmieją ,że jak zobaczą że się unoszę , to kwarantannę w pokoju założą 😉 No kulki tez były pyszne , ale bób ..och..mniam 😉
Składniki :
- 8 średnich , twardych , białych pieczarek
- 1 kiełbaska śląska
- 1 mały 120 g kawałek sera z niebieską pleśnią- trójkącik ( lub inny 😉 )
- 1 cebula biała
- 1 ząbek czosnku
- 2 jajka
- 1 szklanka bułki tartej do obtoczenia
- sól ,pieprz do smaku
- olej do smażenia
Pieczarki oczyszczamy , wyłamujemy ogonki – kapelusze odkładamy , a ogonki siekamy drobniutko . Cebulkę obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach , tak samo postępujemy z kiełbasą śląską . W misce łączymy startą cebulę i kiełbasę z pokruszonym serem oraz posiekanymi ogonkami , wyciskamy praską, ząbek czosnku , solimy , pieprzymy do smaku i wygniatamy wszystko na masę widelcem . Teraz bierzemy kapelusz pieczarki , od spodniej strony doklejamy tyle masy ,żeby wszystko razem utworzyło kulę . Dociskamy w dłoniach porządnie , a następnie obtaczamy w roztrzepanych jajkach , potem w bułce tartej i na głęboki tłuszcz na patelnię ( troszkę jak schabowe 😉 ) . Jak się porządnie zrumienią i obsmażą , wyjmujemy . Gotowe można podawać na gorąco lub na zimno , w zależności od potrzeb 😉 Smacznego !