Pomysł na szybki obiad z zapasów na trudny czas czyli z konserwy

Pomysł na szybki obiad z zapasów na trudny czas, powstał spontanicznie. Mianowicie jakiś długi czas temu, kiedy na świat spadło to co spadło lub nie spadło tylko nam tak powiedziano… 😉 Zrobiłam spory zapas konserw mięsnych, obiadowych i rybnych. Wiadomo lepiej być przygotowanym niż głodnym 😉 Teraz niektóre z nich są już w połowie swojego dwuletniego zazwyczaj, terminu przydatności do spożycia, więc czas je powoli spożywać i zastępować świeżymi. No, a ile można jeść kanapek z mięsem, choćby najsmaczniejszym z puszki? Warto mieć alternatywę 😉

Nie będę też ukrywać faktu, iż jest to także post sponsorowany przez markę „Domowy Wek” dzięki której zjedliśmy już wiele naprawdę pysznych posiłków. Zawsze wtedy, kiedy czasu na gotowanie brakło w natłoku pracy, nauki czy na wyjazdach gdzie brak było lodówki. Tak chwalę bo lubię ich produkty jak cała moja rodzinka, ale Ty oczywiście możesz użyć dowolnej konserwy mięsnej. Tylko licz się z tym, że efekt może nie być tak pyszny. Niewielu jest producentów takich jak Domowy Wek, którzy używają do produkcji tylko świeżego, polskiego mięsa. Nie dodają żadnych chemicznych dodatków, wypełniaczy czy spulchniaczy. Wytwarzają wszystko ręcznie w małej manufakturze na Kaszubach pod Bytowem. Wkładając w swoje puszki oprócz serca, tylko to co najlepsze. Samo mięso i trochę przypraw, również naturalnych.. Koniec składu ! 😉

Piękne prawda?

Zapraszam Cię do zapoznania się z ich ofertą na stronie www.DomowyWek.pl i do przeczytania mojego pomysłu na szybki obiad z zapasów na trudny czas.. Zaczynamy 😉

Kotleciki mielone nadziewane serem z „kiełbasy chłopskiej z łopatki” marki Domowego Weka 

Składniki dla 2 osób bardzo głodnych lub 4 osób na diecie 😉 :

• Konserwa mięsna wysokogatunkowa o wadze 300g. Ja użyłam puszki „kiełbasa chłopska z łopatki” marki Domowy Wek (Dlaczego akurat tej? Jak pisałam najważniejszym powodem był jej czysty skład. Drugim, że jest to najbardziej tłusta kiełbasa z trzech przez nich oferowanych. Ma proporcje zbliżone do świeżego, mięsa mielonego z łopatki jakie kupuje się na kotlety mielone 😉 ) Ty możesz użyć dowolnej, lubianej.
• 4 plastry sera topionego o lubianym smaku. Tu użyłam Cheddar (np Hochland lub Lactima itp)
• 2 jajka kurze średniej wielkości
• bułka tarta
• smalec do smażenia
• żadnych przypraw jeśli używasz konserwy „kiełbasa chłopska” Domowego Weka to ona zawiera już wszystko, czego potrzebujesz do swoich kotlecików. Nic nie trzeba doprawiać.. I to też jest piękne 😉

Biorąc do ręki konserwę warto, żebyś spojrzał najpierw na jej skład.

Po pierwsze:

Produkt wykonany z czystych składników, takich jak samo mięso i przyprawy, zapewni, że kotlety nie będą się różnić od tych zrobionych ze świeżego mięsa. Tak dokładnie! Jeśli użyjesz „kiełbasy chłopskiej z łopatki” nikt się nie połapie, dopóki sam nie wyjawisz sekretu 😉

Popatrz na ten czysty skład na zdjęciu etykiety i na wygląd mięsa po otwarciu puszki. Już sam kolor mówi, że nie używają peklosoli, mięso jest naturalnej barwy, a nie różowej czy czerwonej.

I to jest drugi powód.. dokładnego zapoznania się z etykietą.

Peklosól nie jest czymś co koniecznie muszę jeść, a tym bardziej serwować swoim dzieciom. Tutaj idealnie zgadzam się z jedną z moich ulubionych blogerek kulinarnych Olgą Smile.

Jeśli masz już pewność, jakości swojego produktu:

Otwórz puszkę i wyjmij jej zawartość. Jeśli zawiera tłuszczyk, co jest normalne w dobrej, prawdziwej konserwie. Wyłóż go od razu na patelnię. Będzie go za mało do smażenia ale wzbogaci smak. Galaretki nie dodawaj, będzie pryskać podczas smażenia 😉 Przekrój kiełbasę chłopską z łopatki (lub inną konserwę 😉 ) na 4 równe plastry. Gotujemy wersję dwuosobową 😉

Na jednej połowie każdej pary ułóż, złożone w kostkę dwa plastry. Taka ilość zapewni pyszną lawę sera po usmażeniu 😉 Złóż, weź w dłonie i lekko ściskaj, aż się zlepią. W przypadku konserw Domowego Weka jest to proste, gdyż mięso w nich jest soczyste i delikatne. Teraz „najtrudniejszy” etap 😉 Obtocz każdy kotlet w roztrzepanym jajku, a następnie w bułce tartej 😉 Tak samo jak w przypadku zwykłych mielonych czy schabowych. Usmaż na złoty kolor na smalcu.

Serwuj z dowolnymi dodatkami… Pyszny, szybki obiad…

Pomysł na to co zrobić z zapasów na trudne czasy. Takie zapasy zawsze wybieraj rozsądnie. Tu cena ma najmniejsze znaczenie, liczy się dobry, czysty skład. Zapewni Tobie i Twoim bliskim, smaczne, zdrowe posiłki przez długi czas. Marka Domowy Wek, może być dokładnie tym czego szukasz, jeśli chcesz być przygotowany, pracujesz po godzinach, często wyjeżdżasz czy podróżujesz. Mimo, że jest to post sponsorowany, osobiście podpisuję się pod tym co napisałam z przyjemnością i smakiem. Te konserwy są tym czego mi zawsze brakowało pod ręką w jakimkolwiek trudnym dla mnie czasie. Smacznego!

Więcej „szybkich pomysłów na obiad” znajdziesz klikając w słowo tutaj ! 😉

Odwiedź nas także tu: