Pstrąg po Hiszpańsku
Od razu piszę ,że nie jest to przepis oryginalny , tylko zainspirowany przez kuchnię hiszpańską . Jest całkowicie przeze mnie wymyślony . Dlaczego to piszę ? Bo ostatnio zdarza mi się po publikacji moich przepisów na Facebook-u dostawać wpisy , że coś co nazwałam np cebularzem , nim nie jest, bo użyłam oprócz cebuli jeszcze pieczarek . Tak użyłam , bo właśnie tak lubią moi bliscy , a ja gotuję dla nich , a nie dla światowych krytyków kulinarnych . Moja kuchnia jest kuchnią prostą , rodzinną , inspirowaną różnymi smakami i kulturami z którymi się stykamy , ma przede wszystkim smakować , a nie być wiernym odzwierciedleniem przepisów z książek kucharskich . Po za tym , jeśli przestaniemy eksperymentować ze starymi przepisami , to sztuka kulinarna przestanie się rozwijać , a chyba nie o to chodzi . Zostawmy już te dywagacje , które musiałam z siebie wywalić , tak dla lekkości 😉 Zapraszam na pstrąga , który jest wyśmienity i wchodzi na stałe do domowego menu 😉 Hiszpańskim akcentem jest połączenie ryby z chorizo , bardzo popularne w tym kraju i niezwykle smaczne 😉
Składniki :
- 4 małe pstrągi ( takie na raz , na osobę )
- opakowanie pomidorków koktajlowych z gałązką
- 16 plasterków ostrego hiszpańskiego chorizo
- 1 płaska łyżeczka suszonych ziół prowansalskich
- Olej aromatyzowany papryczkami habanero lub chilli ( ja używam domowy habanero, jeśli nie mamy żadnego z nich to zwykły olej rzepakowy lub oliwa – 50 ml ,mieszamy z 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu cayenne i też da radę 😉 )
- 1/2 płaskiej łyżeczki czosnku granulowanego
- sól do smaku
Pstrągi oczyszczamy z łusek , patroszymy lub kupujemy gotowce na tackach 😉 Zależy do czego mamy dostęp . Nacinamy z jednej strony w poprzek ( widać na zdjęciach ) . Blaszkę do pieczenia smarujemy olejem habanero ( delikatnie bo ma moc ) .Pstrągi solimy i układamy na wysmarowanej blaszce . Skrapiamy olejem habanero , posypujemy ziołami prowansalskimi ( nie za mocno ,żeby nie dominowały ) lekko nacieramy palcami ,żeby równo rozprowadzić składniki . Do środka ryb wkładamy plasterki chorizo ( jak na zdjęciu ) . W rogach blaszki kładziemy, kiście pomidorków , delikatnie je skrapiamy olejem , solimy . Całość posypujemy granulowanym czosnkiem – delikatnie , bez szaleństw – pamiętając że nie wykonujemy broni na wampiry , tylko robimy obiad 😉 Piekarnik rozgrzewamy do 200 C i dopiero wtedy wkładamy pstrągi . Pieczemy z termoobiegiem około 15 minut na środkowym pułapie . Po tym czasie blaszkę podnosimy całkiem do góry na 5 minut , żeby wierzch nabrał lekkich rumieńców . Pstrągi po Hiszpańsku smakują podane z kaszą z warzywami , polane sokiem , który wytrąci się podczas pieczenia. Smacznego 😉
Mmmmmm… z nieskrywaną chęcią zjadłabym taką rybkę 😉
Pozdrawiam i zapraszam do mnie 😉
swietne,daje na pergaminie a potem teściowi za co mnie uwielbia jak wszystkie ryby