„Wieprzowina Samuraja ” , czyli siekana , smażona , doprawiona
Wieprzowina Samuraja , nie jest żadną, tradycyjną potrawą , rozwiejmy, te wątpliwości zaraz , na początku 😉 Mega szybkie danie , taki śród-tygodniowy , leniwiec , który ma być smaczny , niekłopotliwy i włazić do gardeł dzieci , bez marudzenia 😉 Tak, też jest ,dobrze doprawiona , polana dodatkowo sosem jogurtowo – czosnkowym …plus frytki, jakaś tam zielenina ..cudo , miód i malina 😉 Siekana , mieczem samurajskim..żart, oczywiście ,że nie 😉
Składniki 4 – 5 porcji :
- 1 kg chudej łopatki lub karkówki ( szynka będzie zbyt twarda , odpada )
- 1 czubata ,łyżeczka suszonego tymianku
- 1 czubata, łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka cząbru
- 1 czubata, łyżeczka suszonego , granulowanego czosnku
- 1 płaska, łyżeczka gałki muszkatołowej ( bardzo płaska 😉 )
- 2-3 łyżeczki, ostrej papryki ( lub chilli, jeśli ma być ogniście 😉 )
- 1 łyżeczka ,mielonej kozieradki
- 1 łyżeczka mielonych ziaren kolendry
- 1 łyżeczka, pieprzu ziołowego
- sól do smaku
- 2-3 łyżki oleju do marynaty , reszta do smażenia ( smażymy ,na małej ilości )
Sos czosnkowo – jogurtowy
- 1 kubek, jogurtu greckiego
- 1 płaska , łyżeczka , tartego chrzanu śmietankowego
- 4 ząbki czosnku , duże
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1 łyżeczka cukru
- sól do smaku
Wieprzowinę , płukamy , osuszamy ręcznikiem i siekamy, ostrym nożem , na jak najmniejsze kawałki lub kroimy w paseczki , także , jak najcieńsze . Przekładamy do miski , dodajemy 2-3 łyżki oleju i wszystkie, przyprawy z listy . Mieszamy , odstawiamy na godzinkę , dwie do lodówki . Wszystkie składniki z listy sos czosnkowo – jogurtowy , mieszamy ze sobą , pamiętając tylko ,żeby czosnek, przepuścić przez praskę 😉 Odstawiamy do lodówki, na 20 – 30 minut , przed podaniem , koniecznie, raz jeszcze , dokładnie zamieszajcie . Ponownie , wracamy do wieprzowiny , teraz pozostało , tylko usmażyć ją , na oleju ( bardzo małej ilości ) , na złoty kolor . Przy smażeniu ,nie mieszać zbyt często , bo puści sok . Genialna , skropiona sosem z frytkami i sałatką lub zapakowana, do ciepłej bułki ..Smacznego !
O, taka domowa shoarma 🙂
ahhhh aż ślinka cienkie na samą myśl o takim pysznym daniu 🙂