Amerykański makaron serowy , pyszna rozpusta
Amerykański makaron serowy to legenda wciąż żywa . Nie mogłam przejść obok niej beznamiętnie i stwierdziłam ,że powinnam choć raz dać mu miejsce na naszym stole 😉 Oczywiście raz , zmieniło się w wielokroć , jak tylko rodzinka odkryła jakie to pyszności . Cóż , mój grzech dieteteyczny , bo do najzdrowszych , to danie nie należy , ale od czasu do czasu , nie zabija 😉 Potrawa pyszna ale to z góry było wiadome , wszystko lub prawie wszystko co zawiera sos serowy jest genialne … Tylko dlaczego tuczące .. niesprawiedliwość i to jawna !:(
Składniki :
- 1 opakowanie makaronu dowolnego kształtu
- 1 duża cebula
sos serowy :
- 3 łyżki mąki
- mleko ( około 0,5 l )
- 1/2 kostki masła
- 1 łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej
- 3 łyżki tartego sera czedar
- 3 łyżki tartego sera masdamer lub inny o wyrazistym smaku
- 1 łyżka tartego parmezanu
- 1 łyżeczka granulowanego czosnku
- 1 łyżka syropu klonowego lub melasy ( może być tez miód )
- sól , biały pieprz do smaku
Makaron gotujemy według instrukcji producenta , zamieszczonej na opakowaniu . W końcu tylko oni wiedzą jak ich produkt najlepiej smakuje 😉 Jedyną rzecz , która zmieniamy to , to że dodajemy razem z makaronem pokrojoną drobno cebulę i gotujemy razem . Odcedzamy od wody , przelewamy zimna wodą . Dobierzcie sitko o małych oczkach ,żeby cebula nie uciekła 😉 Do rondelka wkładamy masło , gałkę muszkatołową , mąkę , czosnek, pieprz , sól do smaku . Podgrzewamy do czasu , aż masło i mąka się połączą , oczywiście cały czas mieszamy ,żeby nic się nie przypaliło . Jak już w rondelku będzie gładka masa , powoli , ciągle mieszając dolewamy mleko . Robimy tak do momentu, aż sos będzie gęsty , ale jeszcze lejący . Teraz czas dodać starte sery i syrop klonowy . Mieszamy , ogrzewając do czasu ,aż ser całkowicie się rozpuści . Sos przelewamy do makaronu z cebulą , mieszamy i serwujemy na gorąco . Smacznego !