Kotlety z boczniaków nadziewane serem i boczkiem
Kotlety z boczniaków to naprawdę pyszne danie, jest genialnie proste i niebanalnie ciekawe. Uprawiam boczniaki już od pięciu lat, oczywiście amatorsko dla domowych potrzeb. Czasami jest ich taki wysyp, że ciężko je przejeść, właśnie wtedy rodzą się te najbardziej genialne przepisy. Z nudy i przejedzenia oraz z chęci wykorzystania pysznych pachnących grzybów. Uwielbiam grzyby, zaraz po jajkach są podstawą mojego żywienia. Na szczęście moi chłopcy także je kochają i nie pogardzą pod żadną postacią 😉 Ten przepis, gości u nas ostatnio częściej niż jakikolwiek inny z udziałem boczniaków. Polecam, a w wersji wege, po prostu wystarczy nie dodawać boczku 😉
składniki dla 3 osób:
- 6 dużych boczniaków
- kawałek boczku, wędzonego na zimno, nie parzonego ( około 0,3 kg)
- ser topiony w plasterkach, najlepiej z szynką
- granulowany czosnek do smaku
- 2 małe cebule
- 2-3 jajka
- bułka tarta do obtoczenia
- sól, pieprz do smaku
- klarowane masło lub smalec do smażenia ( można użyć oleju, chociaż osobiście wolę smalec i masło 😉 )
Na rozgrzanej patelni wytop boczek, aż się mocno zrumieni, dodaj cebulkę i ponownie smaż do czasu kiedy nabierze złocistej barwy. Boczniaki oczyść, odetnij nóżki. Trzy ułóż wierzchem kapelusza do góry. Na każdy nałóż boczek z cebulką i złożony w kostkę plaster sera. Dopraw solą, czosnkiem i pieprzem do smaku. Przykryj wszystkie pozostałymi kapeluszami boczniaków 😉
Dociskając rękami, obtaczaj jak schabowe, najpierw w jajku, następnie w bułce tartej i tak dwukrotnie. Dość mocno dociskając rękami,żeby podczas smażenia się nie rozpadły. Usmaż na maśle na złoty kolor i serwuj na gorąco, doskonały zamiennik każdego kotleta. Moje boczniaki, udekorowałam smażonymi boczniakami, dlatego ten dziwny kleks na wierzchu kotleta widoczny na zdjęciu. Wiem nieco chaotyczne ale nie zawsze uda mi się trafić z prezentacją 😉 Smacznego !
