Chleb pszenno-żytni na domowym zakwasie
Chleb pszenno żytni na domowym zakwasie, to zdrowe i pyszne pieczywo, które możesz upiec samodzielnie w domu. Zakwas jest jedną z najzdrowszych rzeczy na świecie i już nasi przodkowie to wiedzieli. Ten chleb jest tego doskonałym przykładem, genialnie smakuje a co najważniejsze jest lepiej tolerowany przez nasz organizm niż chleby produkowane masowo. W chlebie z piekarni nie ma już prawdziwego zakwasu, jest suszony , chemiczny lub go nie ma wcale. Chleby z piekarni nie mają w sobie tej troski i miłości do najbliższych, a to ma chleb domowy wykonany własnoręcznie dla rodzinki 😉 Dodatkowo, nic tak nie robi atmosfery jak dom pachnący świeżo upieczonym chlebem 😉
Składniki na 2 bochenki po około 0,5 kg każdy :
- 0,5 kg mąki pszennej ,powinna być chlebowa ja użyłam zwykłej tortowej, jak zawsze 😉
- 0,5 kg mąki żytniej
- 2,5 szklanka zakwasu chlebowego ( szklanka 250 ml , może być pszenny lub żytni 😉 )
- 1,5 szklanki wody
- 1,5 łyżki soli
- 1 łyżka cukru
dodatkowo:
- spryskiwacz z zimną wodą
- mąka do wysypania miski
Chleb najlepiej wyrabiać w maszynie do wyrabiania , ale jeśli takowej nie masz , trzeba pomęczyć się ręcznie . Wszystkie składniki włóż do maszyny i wyrabiaj do czasu aż powstanie sprężyste , lekko kleiste ciasto .Przełóż je do miski wysypanej mąką, nakryj szczelnie folią spożywczą i umieść w cieplutkim miejscu na trzy godziny. Raz na godzinę zagnieć, ciasto trzykrotnie i ponownie pozostaw w spokoju .
Po tym czasie przełóż na blachę do pieczenia, formując podłużny bochenek, obficie oprósz mąką i odstaw, ponownie przykry folią do wyrośnięcia, tym razem na cztery godziny . W tym czasie już nic nie rób z naszym ciastem chlebowym. Poczytaj książkę lub obejrzyj film 😉 Jak chleb wyrośnie kilkukrotnie powiększając swoją objętość, nagrzej piekarnik do 240 C, bez termoobiegu, razem z blaszką do pieczeniaPołóż na gorącą blachę papier do pieczenia , a następnie jednym ruchem wyłóż chleb. Trzeba troszkę wprawy, inaczej może lekko opaść lub się zniekształć 😉 Cóż mój pierwszy, klapnął nieco zbyt energicznie o blachę więc nie był za wysoki, następny był już ok 😉 Piecz w temperaturze 220 C około 30 -40 minut, generalnie sugeruj się wyglądem , jeśli wydaje Ci się że jest brązowy i upieczony, to taki właśnie jest 😉 Ufaj sobie, to ważne 😉 . Wyjmuj, opukuj, jeśli dźwięk bochenka jest głuchy, chleb jest upieczony. Studź na kratce. Ważna uwaga, podczas pieczenia i wyrastania musisz kierować się także intuicją, gdyż zakwas, zakwasowi nie równy i czasy te mogą odbiegać od podanych przeze mnie 😉 Życzę Ci wspaniałego wypieku i domowej atmosfery, upływającej w zapachu własnego chleba .. 😉 Smacznego !
Zapomniałaś o tzw.”garowaniu”Przed włożeniem blaszki z ciastem do piekarnika należy go spryskać lub posmarować wodą.Skórka będzie lśniąca i chrupka.Piekarnik należy zaparowaćpo włożeniu foremki z ciastem.
Zamiast blachy będącej na wyposażeniu ,na dno piekarnika wkładam płytki szamotowe które można kupić w każdym składzie budowlanym.Nagrzeją się,trzymają temperaturę i chleb wypieka się bardziej równo. Po wyjęciu upieczonego chleba z piekarnika należy go przykryć lnianą szmatką niech sobie stygnie.
Przy pieczeniu chleba błędów nie cofniesz.Co z tego że go opukasz sprawdzając odgłos jak już nie dopieczesz.Ile ja mąki zmarnowałem zanim doszedłem do jakiej takiej wprawy.Mistrzostwa z pewnością nie osiągnę.Pozdrawiam
Cenne rady , o parowaniu piekarnika nie słyszałam, koniecznie muszę zrobić tak jak to Pan opisał. Ja dopiero raczkuję w temacie chleba, ok wychodzi nawet smaczny ale o mistrzostwie to nawet jeszcze nie marzę. Super że uchylił mi Pan rąbka wiedzy, szczególnie te płyty szamotowe-genialne. Następny piekę według Pana pomocnych wytycznych. Myślę że Pan jest jednak Mistrzem , a jako mały czeladnik chętnie posłucham rad. Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam 😉