„Grzeszne ” udka w majonezie i ketchupie, pycha
Kurczak , kurczak i raz jeszcze kurczak … Wszytko to już było , co zrobić żeby go odnowić ? Najlepiej dodać to co oficjalnie się potępia , a skrycie kocha całym sercem..majonez i ketchup. Czy ktoś może żyć bez tych dwóch grzeszków , na pewno nie ja i moja rodzinka 😉 Cóż w domu grzeszników ,powstał grzeszny przepis, na niebiańsko dobre udka . Kiedyś już parę razy używałam majonezu do kurczaka , ale ten udoskonalony i dopracowany jest po prostu genialny . Polecam wszystkim , nawet tym na diecie , żeby po jednym grzesznym udku odzyskali zapał do dalszego katowania się brukselką 😉 A tak poważnie , może nie zdrowe ale bardzo , ale to bardzo smaczne 😉 Dobrze leczy zimową depresję 😉
Składniki na 3 osoby :
- 3 udka z kurczaka
- 3 łyżki gęstego majonezu
- 3 łyżki pikantnego ketchupu
- 3 ząbki czosnku
- 3 łyżeczki brązowego cukru
- 3 płaskie łyżeczki mielonej , wędzonej papryki
- 3 płaskie łyżeczki curry
- sól , chilli do smaku
Udka płukamy , osuszamy papierowym ręcznikiem i nacinamy od spodu . Czyli tak jak widać na zdjęciu , po prostu oddzielamy część mięsa od kości i rozchylamy . Nie jest to konieczne , ale ułatwia przenikanie przypraw i jedzenie 😉 Z wierzchu nacinamy do kości . W każde udko wcieramy kolejno , cukier , sól, chilli , paprykę wędzoną , curry i wyciśnięte praską, ząbki czosnku . Następnie każdą sztukę pokrywamy majonezem wymieszanym z ketchupem .
Po 2 łyżki mazidła , na sztukę z każdej strony 😉 . Piekarnik rozgrzewamy do 180 C i umieszczamy w nim nasze grzeszne kawałki kurczaka . Pieczemy około 40 – 60 minut . Czas pieczenia, zależy od wielkości udek i wydajności piekarnika 😉 . pieczemy z termoobiegiem . Serwujemy na gorąco , przystrojone czerwoną cebulką , koniecznie z niezdrowymi frytkami . Jak grzeszyć to po całości 😉 Drugiego dnia , warto zrobić lekką zupę i jedząc ją wspominać ten wspaniały smak majonezowo-kurczakowego grzechu… 😉 Smacznego!