Klopsiki drobiowe z groszkiem – danie do słoika na wyjazd
Odkąd mój mąż, zaczął pracować poza domem , wygodne stało się przygotowywanie jedzenia w słoikach . Wiadomo , na wyjeździe , czy to do pracy , czy na wakacje , a nawet mieszkając w internacie nie zawsze chce nam się gotować , wtedy taki domowy słoik obiadowy jest zbawienny. Tym bardziej dla faceta , który w garach mieszać nie lubi 😉 Pyk do mikrofalówki i pyszny obiadek jest już na talerzu . Oczywiście można kupić gotowce ze sklepu , ale jak się przeczyta ich skład , to raczej się odechciewa konsumpcji , a do tego repertuar dość ograniczony , wiadomo bigos,gulasz,klopsiki w sosie pomidorowym , fasolka i..na tyle 😉 Ta nowa zakładka „Dania w słoikach, czyli kuchnia na wyjazdy” , ma za zadanie dostarczyć, osobom poszukującym inspiracji , co zrobić ” na później” 😉 Są to sprawdzone przepisy , na dania które mogą stać w lodówce nawet 4 tygodnie , dzięki pasteryzacji . Mam nadzieję że komuś się przyda , wiadomo Polska , kraj emigrujących za pracą ludzi , cóż lekko nie jest , więc postarajmy się chociaż , żeby było pysznie … 😉
Składniki na 6 litrowych słoików :
- 2 kg mięsa mielonego drobiowego
- 4 jajka
- 2 szklanki gotowanego ryżu
- 2 pęczki koperku
- 2 opakowania mrożonego , zielonego groszku
- 1 opakowanie śmietanki 12 % , słodkiej
- sól , pieprz do smaku
- 2 łyżeczki granulowanego czosnku
- 6 kostek bulionowych drobiowych
- mąka do obtaczania klopsików
- mąka rozrobiona z wodą do zagęszczenia sosu
Mięso mielone wykładamy do miski , dodajemy do niego sól , pieprz , jajka , wsypujemy ryż i dokładamy posiekany jeden pęczek koperku . Całość mieszamy , aż do uzyskania jednolitej masy , z której formujemy kulki wielkości piłeczki pingpongowej , obtaczając każdą w mące . Klopsiki po uformowaniu , obsmażamy na patelni , tak żeby zarumieniły się na jasno brązowy kolorek . Przekładamy do dużego garnka , zalewamy wodą , tak żeby wszystkie były zakryte ( około 4 litry , ale to zależy od garnka itp , lepiej to zrobić na oko ) , dorzucamy kostki rosołowe i doprowadzamy do wrzenia . Do wrzątku wrzucamy zielony, mrożony, groszek ( wtedy zachowa apetyczny kolor ) . Gotujemy do momentu ,aż groszek będzie miękki . Odławiamy klopsiki , gorące wkładamy do słoika , a w zasadzie do wyparzonych kilku słoików 😉 . Z wywaru przygotowujemy sos , wsypując czosnek granulowany , doprawiając pieprzem , jeśli jest potrzeba solą , doprowadzamy do wrzenia, wsypujemy pęczek posiekanego koperku , wlewamy śmietanę i zagęszczamy do lubianej konsystencji, mąką rozmieszaną z wodą ( potrzebna dość spora ilość , tej mieszanki ) . Kiedy sos już nam odpowiada , zalewamy wrzącym wszystkie słoiki z klopsikami , najlepiej tak ,żeby klopsiki były zakryte . Zakręcamy i odstawiamy dnem do góry , aż do wystygnięcia . Drugiego dnia , wkładamy do piekarnika nastawionego na 100 C i pasteryzujemy 30 minut ( koniecznie na ręczniku lub ścierce ,żeby nie popękały słoiki ) . Tak przygotowane klopsiki, doskonale przechowują się w lodówce nawet cztery tygodnie , a po podgrzaniu nawet w mikrofali smakują świetnie . Smacznego 🙂
Znalazłam Twój blog jak szukałam dań na wyjazdy dla męża 🙂 uratowałaś jego żołądek, bo już ma dość jedzenia z puszek i sklepowych słoików 🙂 pięknie wszystko napisane 🙂 Dzisiaj biorę się do gotowania 🙂 dziękuję za przepisy 🙂
PS. Czekam na inne 😘
Dziękuję za miłe słowa . Musze Ci się przyznać, że łączy nas jedno , mój mąż także pracuje poza domem i to dla niego zaczęłam wymyślać dania domowe do słoików . Właśnie po to żeby nie musiał już jeść tych sklepowych . Wiadomo łatwiej im jeśli mają ze sobą kawałek domu i serca , zamknięto choćby w słoiku z domowym obiadem 😉 Jadą tam dla nas więc my możemy zrobić dla nich choć tyle . Pozdrawiam serdecznie i już za parę dni wkleję następne pomysły 😉