Łopatka duszona w winie
Może nie będzie to odkrywcze danie , ale przyda się jak zaliczy się wpadkę z czerwonym winem.. Jak to się zaczęło , ano od zakupów oczywiście , wpadłam do jakiejś winiarni , z myślą ,że na weekend kupię sobie butelczynę ,pysznego, wytrawnego winka . Wszystko w sumie normalnie i powinno się udać , ale po powrocie do domu i otwarciu butelki okazało się ,że zamiast pysznego winka , siedzi w butli jakiś kwasior ,diaboł -jabol 🙁 O zgrozo , kosztowało więc szkoda chlupnąć do Wisły , ale jak najbardziej da się zużyć w kuchni ..i tak powstało coś na kształt wołowiny borginion , tyle że bez wołowiny ..ach kto by się czepiał szczegółów , szczególnie gdy danie okazało się mega pyszne 😉 Borginion czy nie , wyszło na to że się ze smakiem zje 😉
Składniki :
- 1,5 kg łopatki wieprzowej -chudej tzw. odtłuszczonej
- 1 butelka czerwonego wytrawnego wina ( bez jednej lampki 😉 )
- 2 średnie cebule
- 1 duża marchew lub dwie mniejsze
- 1 korzeń pietruszki
- świeże zioła : 2-3 gałązki – szałwii , tymianku , rozmarynu , liścia laurowego
- kilka kulek ziela angielskiego
- 5 jagód jałowca-suszonych
- 3 duże ząbki czosnku
- sól do smaku
- 2 czubate łyżki cukru ( uwierzcie przy wytrawnym będzie to do duszenia konieczne 😉 )
- 1 łyżeczka mielonego czarnego pieprzu
- 1 płaska łyżka mąki do zagęszczenia sosu
- woreczek do pieczenia
Wieprzowinę tradycyjnie już płukamy , oczyszczamy i jeśli się da ładnie kształtujemy w kulkę ( można użyć sznurka ) , układamy osuszoną ręcznikiem papierowym w metalowej misce . Cebulę , czosnek i pietruszkę obieramy i kroimy w duże kawałki , posypujemy nimi mięso – trochę wciskamy pod spód . Zioła rwiemy palcami zostawiając jak największe kawałki i także obkładamy nimi mięso , posypujemy cukrem , zielem angielskim ,jałowcem . Z butelki wina odlewamy 2 szklanki i zostawiamy -będą nam potrzebne do sosu , resztą zalewamy mięso . Tak zamarynowaną łopatkę odstawiamy przynajmniej na dobę , a najlepiej na dwie do lodówki , obracając mięso kilka razy podczas marynowania . Po upływie tego czasu przekładamy całość do woreczka do pieczenia , solimy , doprawiamy pieprzem , dorzucamy pokrojona marchewkę i dusimy w piekarniku w temperaturze 100-120 C przez 4 godziny -ten powolny proces pozwala na przygotowanie soczystego , delikatnego mięska bez żadnego tłuszczu , o niepowtarzalnym aromacie .
Po wyjęciu mięsa z piekarnika , zlewamy wywar powstały podczas pieczenia do rondelka , dolewamy wino , doprawiamy sowicie pieprzem , jak trzeba to solą i gotujemy na małym ogniu 15 minut , zaprawiamy mąka rozmieszaną w odrobinie wody ( około 5 łyżek wody) , tak aby sos lekko się zagęścił . Gotowe , teraz wystarczy pokroić mięso , które zdążyło odpocząć po duszeniu , ułożyć na warzywach w których się piekło i polać pysznym sosem..polecam podać z pure ziemniaczanym z dodatkiem bobu i mięty . Smacznego 😉