Morcilla – hiszpańska kaszanka
Morcilla to niezwykle ciekawa wędlina hiszpańska , co prawda nie byłam w Hiszpanii i znam ją tylko z kulinarnego programu Ricka Steina , jak i poniżej prezentowany przepis , ale to nie zmienia faktu ,że ta kaszanka jest naprawdę pyszna. Całkowicie różni się od naszej krwistej , przede wszystkim tym ,że nie zawiera mięsa , gdyż wywodzi się od hiszpańskiej biedoty . Skromnie , nie znaczy niesmacznie , wręcz przeciwnie połączenie dużych ilości smażonej cebuli z ryżem i mieloną papryką daje niesamowite wrażenia kulinarne , oczywiście jeśli lubimy kaszanki , bo jeśli nie to nic Was do nich , nie przekona. Ja zrobiłam ją z czystej ciekawości po obejrzeniu jakiegoś odcinka „Podróże Ricka Steina ” , bez przekonania , ale teraz z całym przekonaniem oznajmiam ,że zrobię ją ponownie i to nie raz , a nawet popróbuję przepisy z innych regionów , gdyż podobno to jak z naszym bigosem ,każda gospodyni ma swój patent 😉 Polecam tą smaczną egzotykę , jest naprawdę niepospolita 🙂
Składniki :
- 8 średnich cebul
- 2 szklanki ryżu
- 4 czubate łyżki mielonej papryki słodkiej
- 2 łyżki papryki mielonej ostrej ( ja dałam czubate bo lubimy ostro 😉 )
- 1 kostka smalcu lub kawałek 300 g słoniny
- sól do smaku
- 4 łyżki suszonej krwi ( innej nie miałam , ale jeśli ktoś ma świeżą to powinna być skrzepnięta – suszoną bez problemu kupicie w sklepach internetowych z artykułami wędzarniczymi )
- 3 m grubych jelit lub osłonek na kiełbasy ( około -zależy jaka będzie ich średnica , najlepiej jak do śląskiej)
Ryż ugotować jak do obiadu w osolonej wodzie , odstawić do wystygnięcia . Cebulę pokroić drobno i zeszklić na smalcu – podsmażyć nie przypalając . Dodać do ryżu , następnie wsypać paprykę i sól , zamieszać dokładnie . Na koniec dodać krew i także dokładnie wymieszać , ale już nie gotować ( mieszamy po wyłączeniu gazu ) .
Masę włożyć do nadziewarki i napełnić nią jelita ( Hiszpanki na filmie robiły to bez nadziewarki ,ale to były te starej daty -my sobie darujmy ,takich umiejętności uczy się pewnie latami 😉 ) Tak przygotowana kaszankę parzymy w temperaturze 70 C , przez około 20 minut ,.Następnie wieszamy w chłodnym miejscu do ostygnięcia , po czym przekładamy do lodówki . Gotowe , jest niesamowita odsmażana na patelni ,podana z marynowaną papryką i np. świeżą rukolą .. 😉