Paprykando – czyli szybki obiad
Ten przepis jest autorstwa, mojego najmłodszego syna , który ostatnio poczuł pasję do kuchni . Zapał trwa już drugi dzień i jest niekwestionowanym rekordem pod względem długości . Myślicie ,że to krótko , oj nie, krótko to trwało u niego hobby akwarystyczne – 2 godziny , dopóki nie wyczaił że rybki nie można przytulać , następna była piłka nożna – godzinkę był piłkarzem , jak zarobił piłką w nos , stwierdził że to zbyt niebezpieczne i porzucił karierę futbolową , zajął się hodowlą psów ..po czym, ja po kilku godzinach, zostałam obwołana właścicielem szczeniaczka -powód porzucenia – śmierdzi i sika . Wszystkich porzuconych pasji już nie będę przywoływać.. . Tak więc dwa dni , to już wieczność 😉 Podsumowując , przy niewielkiej pomocy zrobił pyszny obiadek , mimo że ciut zwariowany , warto wpuszczać dzieci do kuchni , można się od nich wile nauczyć ;)
Składniki dla 3 osób :
- 2 czerwone papryki grubościenne
- 2 małe cebulki
- 5 pieczarek
- 1 łyżeczka płaska suszonego czosnku
- odrobina ostrej papryki mielonej
- mix makaronu ( po garści różnych kształtów )
- 6 jajek
- 6 małych plastrów boczku
- sól, pieprz do smaku
- olej do smażenia
Makarony gotujemy wg. przepisu na opakowaniu. Paprykę kroimy w paski , cebulkę w piórka , a pieczarki w plastry. Wszystkie warzywa wrzucamy na patelnię , solimy , posypujemy czosnkiem,papryką ostrą i smażymy na dużym ogniu do miękkości około 6 minut. Mają być złociste i miękkie ale nie ciapowate. na patelnię do jajek kładziemy tyle kawałków boczku , ile jaj będziemy smażyć i na każdy boczuś wybijamy jajko , solimy i smażymy z obu stron lub z jednej jak ktoś woli , posypujemy pieprzem Teraz pozostało złożyć elementy w danie , na talerz wysypujemy makaron , następnie warzywa , na koniec jajka i paprykando jest gotowe do podania 😉