Pasta Salerno, makaron na czerwono
Pasta Salerno, to luźna inspiracja kuchnią włoską, hołd złożony pomidorom i bazylii 😉 A tak poważnie, to idealny poniedziałkowy obiad, który nie wymaga wysiłku, ani zbyt wiele czasu. Idealnie nada się na dzień, kiedy ciężko wyrobić się po zakrętach, bo spraw jest więcej niż minut na zegarze. Cóż jeść jednak trzeba, a takie propozycje jak właśnie makaron Salreno są wtedy ideałem 😉
Składniki na 4 osoby :
- 1 opakowanie dowolnego makaronu, najlepiej jednak jakiś w typie świderków, żeby sos mocno się oblepił 😉
- 2 puszki krojonych pomidorów
- 2 pojedyńcze, filety z piersi kurczaka
- mały pęczek świeżej bazylii
- 4 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 1 łyżeczka suszonych ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- tarty parmezan do posypania
- 1 łyżka octu balsamicznego
- sól, ostra papryka do smaku
- oliwa z oliwek
Filety kroimy w małą kostkę , podsmażamy na oliwie z oliwek z dodatkiem ziół prowansalskich cebuli i wyciśniętego praską czosnku. Jak już wszystko się przyrumieni, dodajemy ocet balsamiczny, cukier, podsmażamy jeszcze chwilę i wlewamy pomidory z puszki ( obie ). Doprawiamy solą i ostrą papryką do smaku. Dusimy na wolnym ogniu , do czasu aż sos odparuje i samoczynnie się zagęści. Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu, tak jest najbezpieczniej 😉 Gorący makaron, mieszamy z sosem , porwanymi liśćmi bazylii i wykładamy na talerze, obficie posypując startym parmezanem. Serwujemy na gorąco 😉 . Smacznego!
