Pieczarkowe risotto
Grzybów w tym roku jak na lekarstwo , a w zasadzie wcale więc , nie ma nadziei na risotto ze świeżymi borowikami , czy kurkami , które tak kocha moja rodzinka. W ramach zamiennika użyłam więc pieczarek , nie jest to, to samo co grzyby leśne , ale smakuje znakomicie , choć zupełnie inaczej. Risotto to jedna z tych nieśmiertelnych potraw , z uwagi na swoją prostotę no i oczywiście smak . Można serwować je solo , bądź wzbogacić o mięsne , czy warzywne towarzystwo , wszystko uchodzi i pasuje .Polecam , warto 🙂
Składniki :
- 1,5 szklanki ,ryżu do risotto ( okrągły typ arborio )
- 8-9 pieczarek
- 1 dość duża cebulka
- 2 ząbki czosnku
- 1,5 szklanki, białego wina półwytrawnego
- 2 łyżki parmezanu lub pecorino
- 1 łyżeczka miodu
- szczypiorek do dekoracji
- sól, pieprz do smaku
- oliwa do smażenia
- 1 łyżka masła
Na patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy na niej , posiekaną drobniutko cebulkę,wyciśnięty praską czosnek i pieczarki . Jak wszystko się zrumieni , dodajemy miód , ryż , sól do smaku i przesmażamy około 2 minut . Po tym czasie, podlewamy winem i dusimy na małym ogniu , ciągle mieszając.
Gotujemy do momentu , aż ryż będzie miękki , ale nie rozgotowany , gdyby wino zbytnio odparowało można podlać odrobinę wody , ważne ,żeby gotowe risotto nie pływało , ale też nie było suche . No i tu musicie zaufać trochę , swojemu wyczuciu , bo nie da się tego aptecznie opisać 😉 Na koniec do gorącego risotta dodajemy parmezan,masło i pieprz , energicznie mieszamy , aż wszystko się rozpuści i połączy ze sobą . Gorące wykładamy na talerze i posypujemy szczypiorkiem , gotowe . Smacznego !