Pieczeń z kopytkami w sosie , danie na wyjazdy

4.9/5 - (79 votes)

Pieczeń z kopytkami w sosie ,danie na wyjazdy

Pieczeń z kopytkami w pieczeniowym sosie , to doskonałe danie na wyjazdy . Sprawdzi się także jako gotowiec , czekający na totalny brak czasu w lodówce . W takim momencie niczym Jems Bond uratuje nam życie , kiedy dzieci z widelcem w ręku i głodem w oczach szarżują na wszystko co dało by się zjeść 😉  Takie danie jest nie tylko ratunkiem , ale także pysznym i zdrowym posiłkiem . Nie jakimś E… ze słoika ze sklepu . Tu macie całkowitą kontrolę nad tym co wyląduje w waszym słoiku . Polecam  , mój M jak większość polaków pracuje za granicą i takie wynalazki często się przydają . Kawałek domu w słoiku na drogę 😉

Składniki na 5 słoików 0,5 l :
  • 1 kg szynki wieprzowej tzw. kulki
  • 2 duże cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki maggi
  • kawałek wędzonki , najlepiej domowej 😉
  • kilka kulek, ziela angielskiego
  • smalec
  • sól , pieprz do smaku
  • maka rozmieszana z woda do zagęszczenia sosu
kopytka :
  • 1 kg ziemniaków
  • 1 jajko
  • 1 niepełna szklanka, mąki pszennej , plus trochę do podsypywania
  • sól , szczypta

Ziemniaki obieramy , gotujemy . Studzimy , przeciskamy dwukrotnie, przez praskę do ziemniaków . Dodajemy jajko , mąkę , sól , całość wyrabiamy na gładką masę . Na stolnicy oprószonej mąką , formujemy wałek z ciasta , siekamy na kopytka , przesypujemy mąką . W dużym garze doprowadzamy wodę do wrzenia , na nią wkładamy kopytka ,delikatnie mieszamy . Gotujemy 2 minuty od momentu , kiedy wypłyną na wierzch .



Zlewamy na sitko i hartujemy zimną woda . Układamy po dużej garści w każdym słoiku . Cebulę i czosnek siekamy . Na dnie brytfanki do pieczenia mięsa układamy dwa cienkie plastry smalcu , posypujemy pokrojoną w kostkę wędzonką , cebulą i na tym układamy doprawioną solą i pieprzem  , szynkę 😉  Na wierzchu mięsa układamy kilka cienkich plastrów smalcu . Skrapiamy maggi . Wkładamy do piekarnika , szczelnie przykrytą i pieczemy w temperaturze 170 C przez około 2 godziny . W połowie czasu pieczenia dolewamy dwie szklanki wody i ziele angielskie . Kiedy szynka będzie gotowa , przypieczona .

Wyjmujemy , dzielimy na pięć kawałków i pakujemy po jednym do każdego słoika z kopytkami . Wywar po pieczeniu z cebulką i wędzonka uzupełniamy 3 szklankami wody , solimy pieprzymy do smaku i doprowadzamy do wrzenia . Zagęszczamy mąka rozrobioną w wodzie , do lubianej konsystencji . Gorącym sosem zalewamy słoiki zapełnione kopytkami i pieczenią . Zakręcamy i odstawiamy do góry dnem . Jeśli planujemy przechowywać w lodówce nie trzeba dodatkowej pasteryzacji , ale jeśli mają być poza lodówką , należy dodatkowo zapasteryzować . Czyli zagotować 15 minut , dwa dni pod rząd . Takie domowe obiadki to skarb na wyjeździe 😉 Smacznego !

Odwiedź nas także tu:

11 thoughts on “Pieczeń z kopytkami w sosie , danie na wyjazdy”

    1. Tak ale maggi jest bardzo niewiele , więc posiłek jest zdrowy . Patrząc tak restrykcyjnie można stwierdzić ,że wszystko szkodzi bo świnka też nie była chowana przeze mnie tylko kupiona w markecie więc pewnie w tuczarni , nie koniecznie jadła to co powinna 😉 . Mimo wszystko będę się upierać , że taki posiłek jest dużo zdrowszy niż kupne słoiki np. z pulpetami z MOM – u . Pozdrawiam serdecznie 😉

    1. Nigdy mi się to nie przytrafiło, czasami się skleiły jak stały dłużej, ale po podgrzaniu wszystko było ok i wracało do normy. Kopytka są „śliskie” i raczej nie powinny tego zrobić. Napisz coś bliżej ,jak robiłaś , może znajdę przyczynę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *