Pierniczki miodowe ze śnieżnym lukrem
Czas świąt, to czas pierniczków , bez nich nie ma zapachu , i nastroju . Moje dzieci także uwielbiają je , może nie tyle jeść co dekorować i przygotowywać , bo czym jest Boże Narodzenie , jeśli nie ma wspólnych zabaw i krzątania w kuchni 😉 Chociaż raz to miejsce staje się prawdziwym bijącym sercem domu , a nie jaskinią eremity jak na co dzień 😉 Tak więc do pracy , niech z piekarnika wypłynie aromat i magia świąt.. 😉
Ciasto
- 1/2 szklanki miodu,
- 10 łyżek miękkiego masła – kostka 200g
- 1 szklanka cukru pudru,
- 2 jajka,
- 4 i 1/2 szklanki mąki (tortowej)
- 2 łyżeczki sody,
- 1 łyżka kakao,
- 1 opakowanie przyprawy do piernika.
Lukier śnieżny
- 2 szklanki cukru pudru
- 1 białko jajka
- sok z cytryny
- barwnik spożywczy
Mąkę przesiać przez sitko. Wszystkie składniki razem wymieszać. Zagnieść ciasto. Odstawić na 30 minut do lodówki . Rozwałkować. Wydobyć z szuflady foremki, wybrać komisyjnie z udziałem dzieci , te najbardziej trendy na ten rok 😉 Powykrawać foremkami kształty . Ułożyć wszystko na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i piec w rozgrzanym piekarniku 180 C ok. 10 minut.
Jeżeli pierniki są bardzo cienkie piec ok.7-8 min ja robię takie 5-6 mm . Po upieczeniu pozostawić do wystygnięcia. Lukier – w misce ubijamy sok z cytryny 1 łyżeczka z białkiem , tylko tyle żeby zrobiły się mleczno białe i połączone , następnie powoli dodajemy po łyżce cukru pudru i dalej mieszamy aż do skończenia składników .Na koniec dzielimy na części , które barwimy barwnikami lub zostawiamy białe .
Teraz można się zabrać za najprzyjemniejszą część , a więc za dekorowanie , lukrem , cukierkami itp czym nam fantazja podpowie , ja deleguję zadania małym dekoratorom , siadam w fotelu i podziwiam..Polecam , to doskonały relaks ,a dla rodzinki zabawa 😉 Potem nadejdzie kara za obijanie … sprzątanie kleistego , lepkiego stołu i podłogi na koniec..święta..magia..ludwik..i ja, a gdzie magiczna dynia i książę 😉