Różowy , aromatyczny , schabik dojrzewający
Wędlin dojrzewających już troszkę było , czym różni się ta od pozostałych ? Jak każda ma swój niepowtarzalny smak , który zawdzięcza mieszance przypraw , tym razem estragonu , papryki słodkiej i czosnku . Naprawdę niesamowita wędlina na kanapki, a wręcz wymarzona na świąteczny stół . Na dodatek bardzo zdrowa , chuda i własna , nie szpikowana chemią , ulepszaczami , czy innym świństwem . Wszystko co w nią powinniście włożyć , to miłość do bliskich i kuchni..sukces gwarantowany 😉
Składniki :
- 1,5 kg świeżego schabu o zwartym ładnym kształcie
- 1 łyżka mielonej papryki łagodnej
- 1 łyżka suszonego estragonu
- 1 łyżeczka suszonego mielonego czosnku
- cukier około 0,5 kg
- sól 1 kg
- 1 pończocha ( sklepowa stylonka jest ok. )
Tradycyjnie jak przy pozostałych wędlinach dojrzewających ,schab płuczemy , osuszamy ręcznikiem papierowym , obcinamy wszelkie odstające lub wiszące elementy , tak żeby była kształtna . Wkładamy do miski , posypujemy cukrem , obtaczamy w nim całą , bardzo grubą warstwą. Odstawiamy na 1 dzień do lodówki , pamiętając ,żeby co najmniej dwa razy zlać z niej powstały sok i obrócić szynkę po tej czynności , dosypując świeżego suchego cukru . Na drugi dzień wyjmujemy z lodówki , z cukru , dokładnie płukamy pod bieżącą wodą , osuszamy papierowym ręcznikiem . Przekładamy do nowej czystej miski i zasypujemy solą , grubą warstwą , obtaczając dokładnie szynkę . Odstawiamy na dwa dni , pamiętając , żeby ją obracać i zlewać powstały płyn , jeśli trzeba , dosypać świeżej soli .Po tym czasie wyjmujemy wędlinę , płukamy dokładnie pod bieżącą wodą , osuszamy papierowym ręcznikiem i obtaczamy w wymieszanych ze sobą przyprawach ( estragon,papryka,czosnek) , dokładnie pokrywając całą jej powierzchnię . Tak przygotowane mięso , wkładamy do pończochy i wieszamy w miejscu przewiewnym , o temperaturze 14 -16 C , na około tydzień , dwa to zależy jaki stopień chcemy uzyskać .
Tak naprawdę do jedzenia nadaje się już po czterech dniach , ale pełnie smaku uzyskamy po dwóch , a nawet trzech tygodniach , im grubszy schab tym dłużej wisi 😉 Schab podczas suszenia musi ładnie pachnieć przyprawami , trzeba wąchać ją kontrolnie co parę dni , wtedy mamy pewność ,że nic złego się nie dzieje z naszym mięskiem , każdy dziwny i nieprzyjemny zapach to oznaka ,że coś poszło nie tak , ale nie obawiajcie , ta wędlina wychodzi już za pierwszym razem i jest pyszna i pachnąca 😉 Czasami na powierzchni pojawia się biały nalot – wysolenie , nie powinien wydzielać brzydkiego zapachu – to proces naturalny ,natomiast absolutnie schab nie powinien łapać pleśni , jeśli tak się dzieje znaczy że pomieszczenie jest zbyt zimne i wilgotne . Przechowujemy po napoczęciu w lodówce na najniższej półce ,zawiniętą w ściereczkę , wtedy nie stwardnieje . Pyszna wędlina – polecam 😉
Czy temperatura może być niższa niż 14 stopni? Zastanawiam się nad sytuacją, kiedy w nocy temperatura spadnie do np. 5 stopni.
Jeśli temperatura podczas pierwszej fazy dojrzewania , jaką jest osuszanie , spadnie poniżej wartości 14 C , wędlina może zacząć się psuć – robić się śliska i pleśnieć od wilgoci . Natomiast jeśli już jest podsuszona , czyli ma suchą i lekko twardawą powłokę , to nic jej nie będzie . Pozdrawiam 😉
Witam cieplutko :D…. Rozmiaru radości jaką daje mi czytanie twojego bloga nie da się wyrazić! Również jestem ogrodniczką i kocham wszystko co zielone i można zjeść. Mam swój ogród i warzywnik. Od roku próbuję sił w pszczelarstwie – to dopiero wciąga ;)… Dopinguję do poszukiwania wszelkich smacznych kąsków i umieszczania przepisów na stronce. Teraz będę próbować wędlin…
Pozdrawiam baaaardzo mocno
Agnieszka