Staropolski gulasz z suszonymi grzybami i jałowcem..zapach lasu
Staropolski gulasz jest potrawą wzorowaną , na prawdziwie polskiej starej kuchni , gdzie mięso przyprawiano jałowcem, kolendrą otrzymywaną od kupców wędrujących za bursztynem i równie egzotycznym wtedy pieprzem czy czosnkiem . Mięso gotowano długo na ogniu , a przyprawy używane w owych czasach , cenne przyprawy nadawały mu niesamowitego głębokiego aromatu .. Suszone grzyby zawsze bywały pod ręka , bo nasze lasy w nie obfitują do dnia dzisiejszego..Nie jest to może dzik , tylko świnka hodowlana , ale świnie kiedyś hodowano i jedzono równie często co dziki ..Tak więc przenieśmy się na chwilę w czasy kiedy szumiał staropolski bór , zasiądźmy do wieczerzy i ucztujmy ze smakiem .. 😉
Skład :
- 1 kg łopatki wieprzowej odtłuszczonej
- 1 łyżka smalcu
- 1 cebulka
- 1 korzeń pasternaku , kawałek selera ( nieduży )
- garść suszonych grzybów mieszanych ( podgrzybki najlepsze 😉 )
- 2 ząbki czosnku
- 6-7 ziaren jałowca
- 1/4 łyżeczki nasion kolendry
- 1/4 łyżeczki ziaren czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta gałki muszkatowej mielonej , sól do smaku
- 1 łyżeczka maki do zagęszczenia sosu
Łopatkę kroimy w średniej wielkości kostkę i podsmażamy na smalcu , mieszając w brytfance , aż nabierze złoto brązowego koloru . Przyprawy ziarniste , jałowiec , kolendrę i pieprz rozcieramy w moździerzu razem z odrobiną soli ( sól ułatwia roztarcie przypraw -działa trochę jak papier ścierny 😉 ) .
Posypujemy nimi zrumienione mięso , dodając także szczyptę gałki muszkatołowej,suszone grzyby ,oraz posiekaną drobno cebulę , czosnek ,pasternakiem i selerem . Smażymy jeszcze chwilę , a następnie zalewamy wodą , tak aby mięso było przykryte . Szczelnie nakrywamy pokrywką i dusimy na bardzo małym ogniu , aż woda odparuje całkowicie , a mięso zacznie się znowu smażyć , wtedy dolewamy wody ,dodajemy cukier ,solimy i dusimy jeszcze około 20 minut . Po upływie tego czasu mieszamy w szklance ( 1/4 szklanki wody ) mąkę i wlewamy do naszego gulaszu mieszając ,aż do zagęszczenia .
Nie musicie się obawiać ,że dodatek cukru osłodzi potrawę , nie -on ma tylko zrównoważyć gorzkawy posmak jałowca . Potrawę można na koniec dekorować jagodami jałowca ale lepiej ich nie rozgryzać -mają gorzki smak i wywołują , staropolski grymas obrzydzenia na twarzy .. 😉 . Staropolski gulasz obłędnie smakuje z kaszą , niestety moi domownicy nie podzielają tej opinii i wcinają go z ziemniakami ..jak kto woli, przaśny chleb maczany w sosie tez jest genialny .. 😉
NIE PRAWDA
W DAWNEJ POLSCE – STAROPOLSCE
WIEPRZOWINE JADANA BARDZO RZADKO BO BYLA SIEDLISKIEM NICIENI I TASIEMCOW
A TO BYLY NAJCZESTSZE POWODY CHOROB UKLADU POKARMOWEGO I SMIERCI
WTECY JADANO GLOWNIE WOLOWINE, BARANINE I DROB
NIGDY NIE BYLO DANIA GULASZ W DAWNEJ POLSCE
GULASZ STAROPOLSKI TO WYMYSL Z OKRESU SOCJALIZMU
Z WOLOWINY ROBIONO JEDYNIE ZRAZY KTORE MOGA PRZYPOMINAC GULASZ
Z WIEPRZOWINY NATOMIAST DANIE PRZYPOMINAJACE GULASZ TO WERESZCZAKA
KTORA ROBIONO Z KWASEM BURACZANYM I ZAGESZCZANO CHLEBEM
I TYLE W TEMACIE POWIELANIA BZDURNYCH NAZW