Udka po wiejsku ,pieczone z boczkiem
Pyszne udka po wiejsku . Jak to na wsi bywa , boczek i kury zawsze są w spiżarce 😉 Tak więc trudno ich nie połączyć . Taki duet to doskonale zgrane smaki , uzupełnione sosem BBQ i majonezem… Dodatek cukru trzcinowego , nadaje swoje nuty , a całość za sprawą gorącego piekarnika zamienia się w niebiański posiłek 😉 Chociaż fakt , żeby go wypocić warto zostać farmerem lub przynajmniej rzucić okiem na siłownię 😉 Cóż pyszne potrawy nigdy nie są fit 😉
Składniki :
- 4 udka ( tak zwane L )
- kawałek mocno kopconego , wędzonego boczku
- sos BBQ
- 2 łyżki gęstej musztardy
- 1 łyżeczka granulowanego czosnku
- 1 płaska łyżka brązowego , cukru trzcinowego
- 1 płaska łyżeczka ostrej papryki
- 1 płaska łyżeczka słodkiej mielonej papryki
- sól do smaku
- chilli do smaku ( do doprawienia boczku , ilość taka , jaką lubicie 😉 )
Boczek siekamy na małe kawałki , mieszamy z chilli i odrobiną cukru trzcinowego . Udka rozcinamy od spodu i z wierzchu , jak na zdjęciu . Łatwiej jeść i mięso lepiej nasiąknie aromatami . Tak spreparowane mięso pokrywamy z obu stron ostrą i słodką papryką , czosnkiem i solą do smaku . Blaszkę do pieczenia smarujemy majonezem . Układamy na nim skóra do dołu kurczaka i polewamy sosem BBQ, niezbyt mocno . Obracamy skórą do dołu .
Wierzch jest już pokryty majonezem , teraz wystarczy posypać całość cukrem trzcinowym i wcześniej przygotowanym boczkiem . Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 C . Pieczemy z termoobiegiem przez pięć minut , następnie zmniejszamy temperaturę do 170 C . Pieczemy około 30 minut do czasu aż mięso będzie miało z wierzchu spieczony boczek i chrupiącą skórkę . Serwujemy na gorąca , zaraz po wyjęciu z piekarnika . Smacznego !