Wegetariańska pasta bakłażanowo-paprykowa do kanapek
Czasami przybiega smaczek na coś lżejszego niż mięsko , mniej kalorycznego i zdrowego . Doskonała wtedy staje się kanapka z chrupkiego pieczywa z maźnięta topionym śmietankowym serkiem i pastą bakłażanowo-paprykową .… Ta pasta tak naprawdę pasuje do wszystkiego nawet do szyneczki , ale ja najbardziej lubię ją w takiej formie jak na zdjęciu 😉
Zbieranina składników :
2 duże cebule białe ( koniecznie białe bo są łagodniejsze i słodsze od żółtej ) 1 kg papryki czerwonej o grubych ściankach -mocno dojrzałej 1 kg bakłażanów 3 papryczki ostre ( pepperoni lub chilli , z innymi radzę nie próbować lub od razu dzwonić po straż pożarną 😉 ) 1 kg pomidorów mięsistych -dobre są śliwkowe lub malinowe 1 płaska łyżeczka kuminu , 1 płaska łyżeczka cząbru , 1 płaska łyżeczka bazylii 3 ząbki czosnku wyciśniętego przez praskę, sól do smaku
Bakłażany obrać i pokroić w grube plastry . Paprykę oczyścić z nasion i pokroić w grube pasy , ułożyć razem z bakłażanem na blaszce ,skropić olejem i zapiec w piekarniku ( aż papryka dostanie ciemne plamki ) . Pomidory sparzyć wrzątkiem i obrać ze skórki , zmiksować blenderem i nastawić na mały ogień żeby odparowały ( mniej więcej połowę objętości ) . Cebulkę i chilli posiekać ( z chilli wyjąć nasiona ,bo inaczej pozbawimy się kubków smakowych ) , w moździerzu utrzeć czosnek,przyprawy z solą i wsypać na rozgrzany olej razem z cebulą i chilli -smażyć aż cebulka zupełnie zmięknie ,ale uważać żeby nie zbrązowiała . Paprykę i bakłażana przekręcamy przez maszynkę do mielenia mięsa o grubych oczkach , dodajemy do pomidorów i dorzucamy cebulkę z chili -dusimy na małym ogniu aż do uzyskania gęstej konsystencji często mieszając żeby się nie przypalało . Jedyny minus przygotowania tej potrawy to taki że gęsta pasta w trakcie gotowania potrafi strzelić kleksem po kafelkach ,jak się rozbulgocze w garze 😉 Ale czego się nie robi z łakomstwa .. 😉 Pasta włożona do słoików na gorąco przechowuje się całkiem nieźle w chłodnym miejscu , nawet parę miesięcy .