Zupa krem z pieczonej papryki i czosnku
No i dalej mamy upały… W taki dzień nie chce się nic ,a co dopiero gotować lub nawet jeść . No ale wieczorem na kolację coś w końcu będzie trzeba zarzucić do burczącego brzucha ,więc może skorzystać z tego że już lato i pojawiła się piękna czerwona słodka papryka i główki młodego czosnku… A kiedy już zapadnie wieczór , usiądę na tarasie z miseczką letniego kremu z papryki,kieliszkiem czerwonego wina ,zniknie gwar dochodzący z ulicy ,a ja będę siedzieć pod niebem Toskanii….. 😉
Czarujemy z …
4 szt dużej czerwonej papryki o grubych ściankach -mocno dojrzałej ,ciemno czerwonej 1 szt dużej główki czosnku (najlepiej młodego-tegorocznego) 2 szt średniej białej cebuli ,także młodej 1 łyżeczka od herbaty mielonej czerwonej słodkiej papryki 1 kostka bulionowa cielęca 1 łyżeczka cukru,szczypta soli , oliwa , łyżka jogurtu greckiego i plaster boczku do przybrania
Paprykę myjemy i usuwamy z niej nasiona wraz z białymi skórkami , kroimy w duże ćwiartki . Cebulę także tniemy na spore kawałki i układamy razem z papryką w kamionkowym naczyniu ( lub jakimkolwiek innym żaroodpornym) dokładając do tego całą nie obraną główkę czosnku -to bardzo ważne żeby go nie obierać przed pieczeniem gdyż wtedy cały aromat wydobyty podczas pieczenia zostaje w środku . Wszystko skrapiamy oliwą i wstawiamy do piekarnika na 160 C aż do momentu kiedy papryka zacznie dostawać ciemne przypieczone plamy na skórce . Następnie wyjmujemy , studzimy ,po czym przekładamy do garnka . Czosnek wyciskamy ze skórki -dobrze upieczony ładnie wychodzi w postaci puree . Dodajemy do garnka z papryką , na koniec dolewamy wywar powstały w trakcie pieczenia , 2-3 szklanki wody , kostkę bulionową , cukier , sól . Łyżkę mielonej papryki, krótko podgrzewamy na oliwie na małej patelni -uważając, żeby się nie przypaliła ,bo złapie goryczkę i dodajemy do warzyw . Wszystko gotujemy na małym ogniu 20 minut . Po tym czasie miksujemy zawartość garnka , aż do uzyskania kremowej konsystencji blenderem . W międzyczasie kroimy drobno boczek i na aluminiowej folii prażymy kilka minut w piekarniku , aż się zrumieni i zrobi chrupiący .Wlewamy do miseczki, dekorując łyżką jogurtu i prażonym boczkiem , a potem z kieliszkiem wina w ręku teleportujemy się pod gorące niebo Toskanii…Smacznego i udanej podróży .. 😉
Hi there, I discovered your web site via Google at the same time as searching for a comparable
topic, your web site got here up, it looks good. I have bookmarked it in my google bookmarks.
Hello there, just turned into alert to your blog
thru Google, and found that it is truly informative.
I’m gonna be careful for brussels. I’ll be grateful if you happen to
continue this in future. A lot of people will probably be benefited out of
your writing. Cheers!
Here is my site: IBS diet
Hi, all is going perfectly here and ofcourse every one is sharing data,
that’s truly good, keep up writing.
Simply wish to say your article is as astounding.
The clarity in your post is simply great and i can assume you’re
an expert on this subject. Fine with your permission let me to grab your feed to keep updated with forthcoming
post. Thanks a million and please carry on the gratifying work.
My brother suggested I may like this website. He used to be totally right.
This post actually made my day. You cann’t imagine just how so much time I had spent for this info!
Thanks!
my web page; cruise travel magazine discount – Josette,
Can I just say what a comfort to uncover a person that genuinely understands what they are discussing online.
You actually understand how to bring an issue to light and make it important.
More and more people should look at this and
understand this side of the story. I was surprised that you’re not
more popular because you definitely possess the gift.