Sott’olio cudowna cukinia na zimę do słoików
Sott’olio to tegoroczne odkrycie w naszej rodzinnej kuchni. Cukinia tego roku tak obrodziła ,że nie było mowy przejeść tego na bieżąco. Po miesiącu kotletów, pasztetów, zup.. przeżarliśmy się my .. przeżarły się kury.. Na koniec kaczki, także się poddały.. 😉 Pozostało poszukać sposobu smacznego przerobu na zapasy zimowe . Ketchup z cukinii już był w spiżarce, leczo także no i oczywiście grillowana w pomidorach, marynowana z curry i bez… Wszystko już było i już się znudziło… Całkiem przypadkiem jednak w oko wpadł mi filmik jakiejś starszej włoszki która zrobiła cudo zwane sott’olio. Nieśmiało wykonałam jeden słoiczek na testy.. I po degustacji.. po prostu zachwyt, eksplozja smaku, cudo ! Niesamowita wręcz przekąska, ożywcza dzięki miętowej nucie i aromatyczna od czosnku, z drapieżnym pazurem chili .. Hit! Polecam sprawdź czy Ty też się w niej zakochasz 😉 Warto!
składniki na około 6 sztuk słoików 300ml :
- 2 duże cukinie
- 1 główka czosnku
- 6 strąków chili ( możesz pominąć jeśli wolisz łagodną wersję )
- garść listków mięty ( około 20szt 😉 )
- 0,5 l oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego w zależności od preferencji
zalewa :
- 2 l wody
- 2 szklanki octu
- 2 szklanki cukru
- 2 łyżki soli
dodatkowo:
- sól w ilości 2-3 łyżeczek
Cukinię przekrój wzdłuż na dwie połowy. Usuń komory nasienne. Pokrój w paski o grubości nie większej niż 1cm. Pokrojoną cukinię posyp solą, rozłóż na czystym ręczniku kuchennym lub ścierce. Pozostaw na noc. Następnego dnia, zwiń i odciśnij przez ręcznik cały sok, który cukinia puściła. Przesyp na nowy ręcznik i pozostaw, rozsypaną cienką warstwą, żeby lekko przeschła. W garnku zagotuj wszystkie składniki z listy „zalewa”. Wrzuć do niej cukinię i gotuj przez około 3 minuty na małym ogniu.
Następnie sitkiem odłów z zalewy kawałki cukinii do miski. Dodaj posiekane chili, listki mięty, a także pokrojony w plasterki czosnek. Wymieszaj i ułóż w wyparzonych, czystych słoikach. Zalej każdy oliwą. Pasteryzuj około 7 minut od zagotowania wody w garnku. Najlepsza jest po miesiącu leżakowania, wtedy smaki się przegryzą 😉 Idealna na bruschettę, kanapki czy jako przystawka do dań obiadowych 😉 Smacznego!
