Zapiekanka z mielonym mięsem i makaronem, w azjatyckim stylu
Czasami kiedy włącza mi się móżdzenie, co tu wykombinować na obiad , żeby nie było nudne ,ani żmudne , udaje się całkiem nieźle zaimprowizować i wszystkich usatysfakcjonować . No zawsze ktoś noskiem pokręci , ale w tym konkretnym przypadku poszło bez upadku i cała rodzinka zgodnie stwierdziła ,że zapiekanka się sfarciła .. Tak poważnie ,nie jest to może kulinarny „masterchif” ,ale jest smaczna, a do tego , spokojnie, można ją przygotować dzień wcześniej i to bez wielkiego poświęcenia -ot po prostu ciut siekania i układania , a obiad robi się w piekarniku sam ,ze składników które często mamy pod ręką
zapotrzebowanie ( porcja na 6 osób ) :
- pół opakowania makaronu spaghetti
- 4 łodygi selera naciowego
- 1 duża cebula
- pół puszki kukurydzy
- 1 średnia czerwona papryka
- 2 plastry boczku-nie parzonego ( grube około 1cm )
- 0,5 kg mięsa mielonego z łopatki ( lub innego )
- 1 słoik sosu słodko-kwaśnego
- 0,5 l wody , 1 kostka rosołowa drobiowa lub cielęca
- 2 ząbki czosnku , sól, chilli do smaku
Boczek siekamy najdrobniej jak się da , układamy na formie do zapiekanek o wysokich brzegach . Makaron układamy na boczku ( jak na zdjęciu -bez gotowania ) . Wodę zagotowujemy i rozpuszczamy w niej kostkę rosołową , gorącą zalewamy makaron z boczkiem i odstawiamy ( podczas pieczenia, makaron całkowicie spije rosół i nasyci się jego smakiem ). Następnie , obieramy i siekamy paprykę ,cebulę i selera -podsmażamy do miękkości na patelni z jednym, zmiażdżonym, ząbkiem czosnku ,solą i chilli .
Dzielimy na dwie części , jedną wykładamy na makaron ,a drugą odstawiamy . Mięso mielone podsmażamy z drugim wyciśniętym praską ,ząbkiem czosnku , solą i chilli , układamy na warzywach i makaronie ,posypujemy resztą smażonych warzyw i kukurydzą z puszki . Na całość, wylewamy sos słodko -kwaśny , przykrywamy folią i wstawiamy do piekarnika na około 60 minut . Po tym czasie zdejmujemy folię , przez 10 minut pozwalamy się zapiekance odparować i przypiec z wierzchu . Najsmaczniejsza, jak to zwykle u zapiekanek bywa ,jest na drugi dzień i wtedy także, najlepiej się ją kroi Smacznego !
jaka kolorowa! super! :))
Dziękuję
Ale pyszna zapiekanka, taka kolorowa, pełna smaków i aromatów
super danie
zapraszam do mnie na konkurs na jesienną zapiekankę
pozdrawiam serdecznie 
Zawitam na pewno
Pozdrawiam
Takie zapiekanki to ja uwielbiam ta ,wygląda bardzo smakowicie
Prezentuje się wspaniale ,super przepis …..Będę chciała wypróbować …
Pozdrawiam )