Kurczak po indyjsku w mleku
Kurczak po indyjsku w mleku , to bardzo ciekawa propozycja . Wyglądem przypomina po prostu panierowane kawałki ale smak ma zdecydowanie inny . Moi chłopcy pokochali ten przepis i ostatnio wraca na stół jak bumerang . Nic dziwnego , mięso marynowane i parzone w mleku jest niezwykle delikatne , a zestaw przypraw sprawia ,że także niebywale aromatyczne . Polecam , szczególnie że nie jest trudny wykonaniu , a na pewno zaskoczy domowników .
składniki dla 4 osób :
- 8 małych udek z kurczaka ( ta cześć nad tak zwaną pałką 😉 )
- sól do smaku
marynata :
- 1 l mleka 3,2 %
- 5-6 strączków kardamonu
- 4-5 goździków
- 2 łyżeczki pieprzu ziarnistego
- 2 gwiazdki anyżu
- 2 kawałki cynamonu
- 1 gałka muszkatołowa
- 1 ostra papryczka chilli
- 2 łyżki miodu
- sól do smaku
panierka :
- 1 szklanka mąki kukurydzianej
- 1 szklanka bułki tartej
- 2 jajka
Udka płuczemy w zimnej wodzie , osuszamy papierowym ręcznikiem , solimy i odstawiamy na dwie godziny . Po tym czasie wszystkie przyprawy z listy składniki kruszymy w młodzież lub rozbijamy rączką noża na kawałki . Nie muszą być drobne , ważne ,żeby były pokruszone . Najtrudniej będzie z gałką muszkatołową , ale tu zalecam po prostu użyć młotka 😉 Wkładamy do garnka i chwilę prażymy na ogniu bez żadnych dodatków . Jak zaczną wydzielać zapach , zalewamy zimnym mlekiem i odstawiamy z ognia . Do zimnej mlecznej zalewy wkładamy udka i odstawiamy na noc do lodówki . Drugiego dnia wyławiamy mięso z zalewy i odkładamy na bok .
Zalewę doprowadzamy do wrzenia , zdejmujemy z gazu i do gorącej , wkładamy udka . Pozostawiamy je we wrzątku żeby się sparzyły około 30 minut . Po tym czasie ponownie je wyławiamy , odstawiamy do ostygnięcia . Jajka roztrzepujemy jak do schabowych . Mąkę i bułkę tartą wsypujemy do dość dużego woreczka . Następnie każde udko obtaczamy w jajku i wkładamy do woreczka z panierką , zamykamy i energicznie potrząsamy żeby mięso oblepiło się mąką i bułką tartą . Tak postępujemy z każdym kawałkiem . Smażymy na gorącym dość głębokim tłuszczu do momentu , aż się zrumienią . Nie ma zagrożenia ,że się nie dopieką bo były sparzone i mięso nie będzie surowe przy kości 😉 Serwujemy po odsączeniu na papierowym ręczniku , na gorąco z dowolnymi dodatkami . Smacznego !
Kurczak w mleku smakuje o niebo lepiej. Nawet mój syn niejadek polubił 🙂
To musi być przepyszne 🙂
ale pycha!
Super przepis, jestem pod wrazeniem!