Szybki chleb ” graham”
To prosty przepis , który powstał przypadkiem , w zasadzie dlatego ,że skończyła mi się mąka pszenna-została tylko pełnoziarnista i nie miałam świeżych drożdży . Chleb wychodzi pyszny , skórka jest chrupiąca ale cienka , dzięki czemu nie jest twarda . Pachnący , chrupiący , pyszny , szczególnie na ciepło z masłem .. i dżemem .. mniam 😉 A do tego w porównaniu do innych przepisów , wyrasta w dużo krótszym czasie .
Składniki :
- 200 g mąki pszennej 550
- 500 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 2 torebki drożdży suszonych ( 2 x 7g )
- 2 łyżeczki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 200 ml mleka
- 400 ml wody
Do wysokiego naczynia wlewamy mleko , podgrzewamy np w mikrofalówce ,tak żeby było ciepłe ale nie gorące . Dodajemy 2 łyżki mąki 550 , 2 łyżeczki cukru i dwie torebki suszonych drożdży , mieszamy i odstawiamy przykryte ściereczką na około 15-20 minut do ciepłego miejsca ( np . kaloryfer lub kominek ) Po tym czasie do miski wlewamy wodę ( musi być letnia ) , dodajemy resztę mąki , zarówno pszennej , jak i pszennej ziarnistej , wlewamy nasz wyrośnięty zaczyn ( po odstawieniu w ciepłe miejsce powinien wyrosnąć ,tak przynajmniej o połowę , czasem więcej ) , dodajemy sól i wszystko wyrabiamy na gładkie ciasto , około 15 minut . Ja do wyrobienia użyłam maszynki do chleba , ale piekłam w piekarniku . Po wyrobieniu , miskę przykrywamy czystą ściereczką i znowu stawiamy w pobliżu ciepłego kominka , na 30 minut .
Po upływie 30 minut ciasto powinno podwoić swój rozmiar , wyjmujemy je z naczynia , formujemy w bochenek ( lekkie posypanie mąką pozwoli nam odkleić je od rąk 😉 ) , układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia ( ja lekko podparłam , jak widać na zdjęciu , boki foremkami z kamionki , żeby za bardzo się nie rozpłaszczył ) . Odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 30 minut , koło kominka lub grzejnika . Następnie nagrzewamy piekarnik do 150 C i w nagrzany wkładamy naszą blaszkę z wyrośniętym chlebem , pieczemy 10 minut , po czym zwiększamy temperaturę do 220 C i pieczemy do uzyskania brązowej skórki i suchego patyczka – około 30 minut . Chleb pieczemy bez termoobiegu . Gorący chleb wyciągamy z piekarnika i kładziemy na kratce lub drewnianych łyżkach do wystygnięcia ..Gotowy , u mnie został spałaszowany jeszcze na ciepło … Pychota 😉
Witam,nie bardzo rozumiem te przepis.To znaczy że do miski wlać wodę,dodać obie mąki,wyrośnięte drożdże i tak pozostawić bez mieszania do wyrośnięcia.A dopiero potem dodać sól i wyrabiać? A tak na marginesie,ten chlebek w przekroju wygląda ślicznie.Takiego chlebka właśnie szukałam.Pozdrawiam Halina
Witam . Pani Halinko , napisałam że do wyrobienia ciasta użyłam maszyny do chleba 😉 A więc wyrabiamy . Chlebek jest pyszny – polecam i pozdrawiam 🙂
Witam ponownie.Chciałam podziękować za odpowiedź.Ja maszynę do chleba też posiadam,ale używam jej tylko do wyrabiania ciasta,bo dziury po mieszadłach w spodzie bochenka mnie denerwują i brzydko to wygląda. Więc piekę w piekarniku.Przygodę z chlebem graham,dopiero rozpoczynam.Kupiłam dwie mąki graham z dwóch młynów.Obie w dotyku przypominają kaszkę. Czy tak ma być?Robiłam ten chlebek,ale ciasto było lejące.Po wyrośnięciu przemieszałam łyżką i przełożyłam do keksówki. Po pół godzinnym wyrastaniu,po zdjęciu ściereczki chlebek opadł.
Wstawiłam do piekarnika i upiekłam.Chlebek już się nie podniósł.W smaku jest pyszny,ale z wyglądu nie taki ładny jak u Pani.Jest jakby gumowaty.Ale jestem uparta i będę próbować.
Jak z tego wynika mąka graham miej wpija wodę.Jeżeli dam 100ml wody miej to może ciasto nie będzie takie lejące?Jak pani sądzi?I jeszcze jedno,jakiej firmy mąkę Pani używa?
Z pozdrowieniami Halina
Witam. Dokładnie można dać mniej wody , niestety w pieczeniu chleba trzeba troszkę pokombinować bo mąki są różne i nieraz trzeba troszkę zwiększyć lub zmniejszyć ilość wody – dobrze ,że jest Pani uparta 😉 Ja niestety jestem skazana , na to co dostanę w moim sklepiku na wsi – a tu za każdym razem jest inna , więc piekę z takiej jaką mam , regulując gęstość ciasta właśnie ilością wody . Najsmaczniejszy wychodził jak piekłam z firmy Melvit – kupowana w Tesco . Co do maszyny do chleba , ja też używam jej jako zapasowych rąk do wyrabiana , bo wypieka średnio , a czasami ciężko wydobyć wypieczone pieczywo . Pozdrawiam i życzę sukcesów 🙂
Witam ponownie.Piekłam jeszcze dwukrotnie zmniejszając ilość płynu,ale nie byłam zadowolona.Chleb przy krojeniu się kruszył.Nie lubię takich chlebów.Wczoraj piekłam następny,zmniejszyłam proporcje na 5/7,przeliczając ilość wody 350ml a nie 400ml, tak że wyszło na 500g mąki.No i piekłam w garnku żeliwnym.Chlebek wyszedł wspaniały.W przekroju taki jak u Pani.Przepyszny.
Miłej niedzieli. Halina