Placki rybno – ziemniaczane
Pyszne placki rybne , które nieco przypominają krokiety. Pomysł inspirowany angielskimi ciasteczkami krabowymi . Nawet mój młodszy syn który nie jest miłośnikiem ryb , był nimi zachwycony . Są delikatne , chrupiące i syte . Doskonale sprawdzą się jako danie główne lub niewielka przystawka , a jeśli jeszcze podać do nich jakiś sos jogurtowy czy tysiąca wysp , to juz po prostu rozpusta .
Składniki :
- 0,3 kg dorsza lub innej białej ryby
- 1 łyżka masła
- 6 średnich ziemniaków
- 1 jajko
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1/2 pęczka koperku
- sól , pieprz biały do smaku
- 1/2 płaskiej łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- bułka tarta do obtoczenia – około 1 szklanki
Ziemniaki obieramy , gotujemy w osolonej wodzie jak do obiadu . Następnie odcedzamy jak już będą miękkie i odstawiamy do wystygnięcia . Najlepiej zrobić to dzień wcześniej . Rybę pozbawiamy skóry i ości , kroimy w małe kwadratowe kawałki około 2 cm . Podsmażamy przez 4 minuty na maśle , lekko solimy , odstawiamy do wystygnięcia . Do dużej miski przeciskamy przez praskę ziemniaki , można rozgnieść tłuczkiem ale przez praskę będą lepsze bardziej puszyste .
Wbijamy do nich jajko , dodajemy mąkę , sól, biały pieprz , gałkę , posiekany koperek i wszystko wyrabiamy ręka na spójną masę . Na końcu dodajemy rybę i już tylko lekko mieszamy łyżką , tak żeby ryba się nam nie rozgniotła . Nabieramy około łyżki masy i wrzucamy do bułki tartej, obtaczając ją dokładnie i tworząc w rękach ładny kształt ,lekko spłaszczonego, placuszka . Smażymy na złoty kolor z obu stron na średnim ogniu , około 5 minut z każdej strony . Podajemy na gorąco . Smacznego ;) Najlepsze świeże , na drugi dzień nie są już zbyt smaczne 😉