Duszone mięso w aromatycznym ,sosie pieczeniowym
Duszone mięso , gości u nas zazwyczaj zimą . To jedna z tych nieśmiertelnych potraw , która zawsze , znajdzie swoich zwolenników . Uwielbiam , przeróżne jej wariacje i smak , gęstych , aromatycznych , mięsnych ,sosów ..mniam 😉 Oczywiście , jedzona codziennie , jest nieco ciężką potrawą , ale od czasu , do czasu , jak najbardziej ,syci , rozgrzewa , serce i żołądek 😉
Składniki :
- 1 kg wieprzowiny ( łopatka,szynka lub chuda karkówka 😉 )
- 4 cebule
- 1 łyżka musztardy chrzanowej
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka maggi w płynie
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 płaskiej łyżeczki , mielonego kminku
- sól , pieprz do smaku
- 1 łyżka mąki , rozrobiona z wodą ( około, pół szklanki wody )
- mąka do obtoczenia mięsa i smalec do smażenia ( mięso smażone na oleju, będzie mniej smaczne )
Mięso kroimy w plastry i lekko rozbijamy tłuczkiem , obtaczamy w mące . Smażymy na rozgrzanym smalcu , z obu stron , tylko do momentu , aż mięso się zrumieni , nie musi być gotowe . Cebulę obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach , wykładamy połowę, na dno brytfanki , na niej układamy , obsmażone kawałki mięsa , solimy , pieprzymy , posypujemy, siekanym czosnkiem i przykrywamy, resztką cebuli . Zamykamy brytfankę i smażymy , dusimy , przez około 10 minut , jak cebulka, na spodzie brytfanki się przysmaży , wlewamy dwie szklanki wody , magii , musztardę , miód , mieszamy .
Zamykamy szczelnie , dusimy na małym ogniu , co jakiś czas , sprawdzając , czy woda zbytnio , nie odparowała ( w razie potrzeby podlewamy , ponownie , tak żeby mięso, nie było całkiem zatopione ) . Dusimy , na małym ogniu , przez około 2 – 2,5 godziny . Nie mieszamy . Po tym czasie ,mięsko jest już miękkie , a cebula praktycznie znika ( rozgotowuje się , tworząc pyszny sos ) , jeśli sosu jest mało , dolewamy szklankę wody , czekamy aż się zagotuje i zagęszczamy mąką , rozrobioną z wodą , do lubianej konsystencji 😉 Podajemy z tłuczonymi ziemniakami i buraczkami ..pycha 😉 Smacznego !
Pomysł na tradycyjny polski, niedzielny obiad 🙂 jednak po takim posiłku zalecam długi spacer z rodziną
Jak to dobrze ,że znalazłam ten przepis.Zawsze miałam problem ze zrobieniem sosu do mięsa. Albo był za gęsty,albo się nadpalił Dziękuję za „apetyczny” przepis, . Pozdrawiam ciepło.