Fasolka po włosku, przetwory
W tym roku mimo ciężkiej pogody latem , obrodziła cukinia i fasolka szparagowa . Ta ostatnia , może dlatego ,że siałam ją trzykrotnie w maju , lipcu i sierpniu . Właśnie zaczęła się ta z ostatniego rzutu , już się nam przejadła więc teraz czas na przetwory . Oczywiście zamroziłam kilka paczek , zrobiłam też w klasycznej zalewie ale nie była bym sobą , gdybym nie wypróbowała czegoś nowego . W internecie jest pełno fasolki w sosie pomidorowym , ale nie do końca mi ona odpowiada , więc wymyśliłam swoja wersję 😉 Jest bardzo smaczna i mega szybka do odgrzania . Pasuje praktycznie do każdego dania . Wystarczy wrzucić na patelnię , podgrzać i gotowe 😉 Przechowuje się doskonale do wiosny ..może i dłużej , ale u nas zawsze znika za szybko ,żeby to sprawdzić
Składniki :
- 1 siateczka fasolki szparagowej ( nie wiem ile kilo, tak na oko , w razie potrzeby można przecież dorobić porcję zalewy )
- 12 dużych ,ząbków czosnku
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżka -płaska soli
zalewa ( porcja na około 4 słoiki nie z pełna litrowe ):
- 2 małe koncentraty pomidorowe
- 4 szklanki wody
- 2 łyżki cukru
- 1/2 szklanki octu , winnego czerwonego
- 1 łyżeczka soli ( płaska )
- 1 łyżeczka mielonej papryki słodkiej
- 1 łyżeczka mielonej papryki ostrej ( można mniej , jak ktoś nie lubi ostrości )
- 1 duża cebula
Cebulę obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, lekko posolić, odstawić na godzinę ,żeby zmiękła . Fasolkę szparagową, oczyścić, pokroić w małe kawałki, ugotować al’dente ( lekko twardawą ) w wodzie z łyżką soli, dwiema łyżkami cukru . Pamiętajmy,że wodę najpierw doprowadzamy do wrzenia , dopiero wrzucamy fasolkę , dzięki temu zachowa piękny kolor . Odcedzamy , po przestygnięciu układamy w słoikach , dodając do każdego z nich po trzy pocięte ząbki czosnku ( wmieszane w fasolkę ) . Teraz czas na zalewę – sos . Do garnka o nieprzywierającym dnie , wkładamy cebulę , razem z sokiem , który puściła , przykrywamy i dusimy , mieszając często ,aż zmięknie .Wlewamy wodę , koncentrat oraz resztę składników zalewy, blendujemy na gładką masę i doprowadzamy do wrzenia . Gorącym sosem , zalewamy słoiki z fasolką , zakręcamy i ustawiamy dnem do góry . Pasteryzujemy przez dwa dni po 20 minut w piekarniku nagrzanym do 110 C . Za każdym razem po wyjęciu z gorącego piekarnika obracamy do góry dnem . Gotowe , teraz do spiżarki i na zimę 😉 Fasolka nadaje się do spożycia już po siedmiu dniach . Smacznego 😉