Fraszynki z podsmażonym mięsem z rosołu
Fraszynki to kuchnia Warmii i Mazur , czyli nasza polska dobroć narodowa 😉 Naprawdę pyszne danie i mimo że ja pochodzę z Kaszub , to bardzo mi smakują , a jeszcze bardziej mojej familii . Chłopcy zajadali jak najlepsze schabowe 😉 Młody pytał co jest w środku , a ja tajemniczo odpowiadałam ,że mięso . Jak na koniec dowiedział się że z rosołu , stwierdził że genialne . Normalnie mięso z rosołu omija się u nas szerokim łukiem , jakoś brak amatorów gotowanego , poza mną i moim psem Bagutem.. No ale Bagut zeżre wszystko i wszystkich , cokolwiek co mu się do pyska zmieści .. nawet pozagabarytowy listonosz , jest w jego menu .. 😉 Sześćdziesiąt kilo , żywej , wagi musi się czymś posilać , żeby nie łyknąć przypadkiem domowników .. dlatego najczęściej poświęcamy kurierów .. 😉 Generalnie pychota , zróbcie i ocenicie sami 😉 Ja polecam , szczególnie z sosem grzybowym bo mamy w tym roku już nie wysyp a plagę grzybową … za co ja serdecznie dziękuję bo je uwielbiam 😉
składniki :
ciasto :
- 4 szklanki gotowanych , przeciśniętych przez praskę ziemniaków
- 2 jajka
- 1 szklanka mąki
- sól do smaku
farsz :
- 2 szklanki mięsa drobiowego ,obranego z kości ( oczywiście z rosołu , gotowanego 😉 )
- 3 -4 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka maggi
- 1 płaska łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej
- 1 cebula
- sól ,pieprz do smaku
- masło do smażenia
- 100 ml kremówki 30 %
dodatkowo:
- smalec lub olej
- bułka tarta do obtoczenia
Składniki z listy ciasto , umieszczamy w misce i wyrabiamy ręką na gładką masę . Może się nieco lepić ale wystarczy podsypać delikatnie mąką . Ciasto dzielimy na małe kulki , mniej więcej jak łyżka od zupy . Kulki rozpłaszczamy na grube placki . Mięso mielimy na grubym sitku w maszynce do mięsa . Następnie podsmażamy na maśle siekaną cebulę z wyciśniętym praską czosnkiem . Jak już zacznie się rumienić dodajemy mielone , gotowane mięso , doprawiamy gałką , maggi , sola i pieprzem . Smażymy do momentu aż farsz będzie robił się rumiany na styku z patelnią . Dolewamy śmietankę , mieszamy , wyłączamy gaz , odstawiamy do wystygnięcia . Zimny farsz umieszczamy między dwoma plackami i delikatnie zamykamy brzegi formując zgrabne placki . Każdy obtaczamy w bułce tartej . Smażymy na smalcu lub oleju na złoty kolor z obu stron . Serwujemy na gorąco po odsączeniu na papierowym ręczniku . Najlepsze z sosem grzybowym 😉 Smacznego !
bardzo ciekawy przepis, nie znałam takiej potrawy 🙂