Gotowany pasztet z pieczonego mięsa i wędzonego boczku
Do kanapek , zawsze trzeba coś wymyślać , gdyż wszystko szybko się przejada, wszystko -poza gotowanym pasztetem z pieczonego mięsa z dodatkiem aromatycznego boczku ..To akurat jedyna rzecz , która zawsze ma wzięcie .. Jeśli jeszcze jest w domu musztarda chrzanowa lub sarepska i kiszone ogórki , to słoiki pustoszeją w takim tempie jak pola podczas żniw 😉 Bardzo smaczny pasztet , który można długo trzymać w lodówce 😉
Składniki :
- 0,5 kg karkówki
- 0,35 kg wędzonego boczku
- 0,20 kg świeżej słoniny bez skóry
- 0,2 kg świeżej wątroby wieprzowej
- 1 łyżka majeranku suszonego
- 1 łyżeczka tymianku
- 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1 cebula -duża
- 1 łyżeczka cukru
- sól , pieprz do smaku
Karkówkę , kroimy w mniejsze kawałki ,solimy , prószymy pieprzem , układamy w brytfance razem z pokrojoną i obraną cebulą , podlewamy 1 szklanką wody i pieczemy w piekarniku na złoty kolor -około 40 minut . Odstawiamy do wystygnięcia . Boczek mielimy w maszynce o drobnych oczkach , ostudzoną karkówkę również przepuszczamy przez to samo sitko , razem z pieczoną cebulą .
Wątrobę i słoninę , mielimy na surowo jak najmniejszym sitkiem i dodajemy do karkówki i boczku . Wsypujemy przyprawy ,majeranek,tymianek, sól , pieprz i cukier . Wyrabiamy – mieszamy pasztet łyżką , dolewając sok powstały podczas pieczenia karkówki .Gotową masę przekładamy do słoików , zakręcamy . Wstawiamy do garnka z wodą , wyłożonego na dnie ścierką i gotujemy – parzymy pod przykryciem w temperaturze 80 C , przez 50 minut . Wyłączamy gaz i czekamy aż słoiki z pasztetem ostygną na tyle ,żeby można je było przenieść do lodówki . Po 12 godzinach nasz gotowany pasztet jest gotowy do spożycia . Smacznego 😉
Bardzo dobry i latwy do zrobienia. Polecam!
Jak długo słoiki mogą stać w lodówce po takim parzeniu w temp. 80st.?
W lodówce do miesiąca-dwóch , bez najmniejszych problemów 😉