Marynowane podgrzybki , przetwory
Marynowane podgrzybki , pyszne i tradycyjne . Nie ma nic lepszego zimą niż otwarcie słoiczka z tym skarbem . Podgrzybek to mój ulubiony grzyb , uważam że najbardziej aromatyczny ze wszystkich . Ten przepis nigdy nie zawodzi , a grzyby wychodzą po prostu idealne , takie w punkt . W tym roku grzyby nas pokonały od dwóch dni , nie idę do lasu bo już nie mam wolnych słoików, ani na suszone , ani na inne . Cóż spiżarka pękła … 😉
składniki :
- kapelusze małych podgrzybków – dowolna ilość
zalewa :
- 1,5 l wody
- 1,5 szklanki octu spirytusowego 10 %
- 0,5 szklanki cukru
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżka soli – duża
- 1 łyżka ziaren pieprzu
- 1 łyżeczka ziela angielskiego
- 1 łyżka gorczycy białej
- 2 cebule
- 6 ząbków czosnku
- 5-6 listków laurowych , małych
Grzyby oczyszczamy , odcinamy same kapelusze . Obgotowujemy przez 2 minuty w wodzie . Studzimy na sitku . Cebulę i czosnek kroimy na kawałki . Składniki z listy zalewa umieszczamy w garnku i doprowadzamy do wrzenia . Do gorącej zalewy wkładamy obgotowane kapelusze i gotujemy około 5 minut . Podgrzybki wraz z cebulą i innymi składnikami zalewy , odławiamy sitkiem , umieszczamy w słoikach , zostawiając 5 cm od wieczka wolnej przestrzeni . Gorącą zalewa w której gotowały się grzyby zalewamy słoiki , zakręcamy i odstawiamy do góry dnem . Jak wystygną , można umieścić w spiżarce lub konsumować . Grzyby są gotowe od razu , chociaż najlepiej smakują po miesiącu . Ten sposób przygotowania , nie wymaga dodatkowej pasteryzacji , postoją nawet kilka lat . Smacznego !
uwielbiam takie przetwory 😀