Parówkowe buły
Kolacja , to wcale nie łatwy temat i nie ma się co śmiać , kiedy trzeba coś podać , chordzie małych smakoszy , przy których ,nawet największy krytyk kulinarny, może się schować . Szczególnie , kiedy drżącymi raczkami z matczynym sercem , podsuwamy talerz ze zdrowym jedzeniem , z dumą , że dbamy , troszczymy..i tu nagle słyszymy : ” a co ja koza ,żeby sałatą się karmić ? No dobra dla królika mama zrobiła , a co dla nas ? ” Łza w oku się kręci i ..no cóż parówka , ciasto ..i coś się ukręci , nie zdrowego , tuczącego , tłustego , nie dla królika …ach dzieci 😉
Składniki :
ciasto :
- 5 szklanek mąki pszennej
- 1 opakowanie drożdży suszonych ( 7g )
- 2 szklanki wody
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
reszta:
- 10 cienkich parówek w typie berlinek
- kawałek startego żółtego sera
- papier do pieczenia
Wszystkie składniki na ciasto wrzucamy do miski lub najlepiej do maszyny do chleba i wyrabiamy na gładką masę . Wyjmujemy , przekładamy do miski oprószonej mąka i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 30 minut . Po tym czasie , przekładamy na stolnicę lub po prostu na czysty blat stołu , formujemy wałek i tniemy go na około 10-12 części ( jak na zdjęciu ) .
Parówki obieramy z celofanowych osłonek , przecinamy na pół i każdą połówkę owijamy ciastem , układamy na blaszce do pieczenia i lekko nacinamy wierzch każdej bułki . Piekarnik rozgrzewamy do 150 C , wkładamy buły i zwiększamy temperaturę do 220 C . Pieczemy około 20-30 minut , aż się zrumienią , w połowie pieczenia prószymy po wierzchu tartym serem . Podajemy na gorąco z dodatkiem ketchupu lub sosu czosnkowego . Na zimno drugiego dnia także są pyszne 😉 Smacznego 😉