Pierś z kurczaka po sycylijsku
Bardzo proste danie z piersi kurczaka. Pierś kurczaka po sycylijsku, to filet faszerowany zielonym pesto z mozzarellą i pomidorami . Dosłownie klasyka kuchni . Każda wersja przyprawiana nieco inaczej , a zawsze smakowita . Nie jest to oczywiście klasyka kuchni sycylijskiej , nawet nie wiem czy tam wiedzą ,że coś takiego istnieje 😉 Przepyszna , nasza krajowa wariacja , na styl ryby po grecku , czy śledzi po japońsku , całkowicie nie znane w krajach powołanych w nazwie 😉 Bardzo smaczna i szybka w wykonaniu domorosła , pseudo egzotyka . Polecam świetne urozmaicenie obiadów w tygodniu 😉
Składniki na 3 osoby :
- 3 pojedyncze piersi z kurczaka
- 2 średniej wielkości pomidory , najlepiej rzymskie typu pasta
- 2 kulki mozzarelli
- 3 łyżki zielonego pesto
- 3 ząbki czosnku
- sól do smaku
dodatkowo :
- folia aluminiowa do pieczenia
Filety z kurczaka płukamy , oczyszczamy z różnych niepotrzebnych , tudzież nie jadalnych elementów . Osuszamy ręcznikiem papierowym . Na każdym wykonujemy poprzeczne , głębokie nacięcia , tak żeby nie przekroić mięsa do końca , a utworzyć coś w rodzaju kieszonek . Każdą pierś obficie nacieramy wyciśniętym praską czosnkiem . Jeden ząbek , na jeden filet . Następnie filety obficie obkładamy pesto , łyżka na sztukę , starając się wepchnąć go także w nacięcia . Delikatnie solimy , a następnie do każdej przegródki wkładamy plaster mozzarelli i pomidora .
Tak aż do wyczerpania składników . Układamy na folii do pieczenia , zawijamy tak ,żeby od góry pozostała niewielka przerwa . Wtedy mięso nie zacznie się dusić , tylko ładnie się upiecze . Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około 180 C. Pieczemy z termoobiegiem około 10 -15 minut w zależności od wielkości filetów . Małe krócej , duże dłużej 😉 . Podajemy na gorąco , puki ser pięknie się ciągnie 😉 Smakują ze wszystkim , kaszą , kuskusem , ryżem , makaronem i oczywiście z frytkami 😉 Smacznego !
Trzeba spróbować w weekend, bo nie wygląda na skomplikowane :- )