Skandynawska zapiekanka „kuszenie Janseena „
Dziwna nazwa i tak samo dziwne danie . Znalazłam je w książce kuchnie świata ” kuchnia skandynawska ” i wiecie co ? Zaskoczyło nas tym , że jest naprawdę pyszne ! Oczywiście wprowadziłam drobne modyfikacje , ale były one tak niewielkie ,że nie maiły znaczącego wpływu na ostateczny smak . Fajne danie stołu szwedzkiego z długa tradycją i bogatym smakiem . Kusi łatwością przyrządzenia i tym ,że całość zapiekamy w jednym garze a potem .. odgrzewamy lub nie , zawsze smakuje to najważniejsze 😉
składniki :
- 5-6 ziemniaków średniej wielkości
- 2 cebule , także średniej wielkości
- śmietana BIO 18 % ( 300 ml )
- 2 łyżki smalcu kurzego lub wieprzowego
- 2 szklanki mleka
- 2 łyżeczki czosnku granulowanego
- sól , pieprz do smaku
Ziemniaki obieramy i kroimy jak na cienkie frytki . Cebulę także kroimy w paski . Na smalcu obsmażamy ziemniaki , tak długo aż się lekko przypieką . Przekładamy do foremki do zapiekania . Teraz czas usmażyć cebulę , także na złoto . Obsmażoną cebulę dokładamy do ziemniaków solimy , doprawiamy czosnkiem , pieprzem , delikatnie mieszamy .
Zalewamy mlekiem , a na wierzchu wykładamy kwaśną śmietanę . Zapiekamy w 180 C z termoobiegiem do czasu , aż wierzch się przyrumieni . Serwujemy na gorąco jako dodatek do dań rybnych . W kuchni szwedzkiej podaje się ja także na zimno jako element szwedzkiego stołu . Smacznego 😉 !