Zawijany udziec z indyka na kremowym beszamelu
Całkiem niezła alternatywa obiadowa , jeśli akurat mamy pecha , lodówka świeci pustkami , błąka się gdzieś w niej parę plastrów jakiejś szynki , ostatni rożek serka topionego i…pingwin ( ale wirtualny, więc go nie ugotujemy,zresztą TOZ zjadłby nas zaraz po tym jak my jego ..więc zostawiamy pod ochroną ) . I jakby tego było mało, na obiad wpada nieprzewidzianie większa liczba luda . Uf ..no cóż improwizujemy .
Czyszczenie lodówki :
- 1 podudzie indyka ze skórą
- 3 plastry szynki ( najlepiej jakiejś szwarcwaldzkiej ,ale może być zwykła )
- czosnek w granulkach
- sól, pieprz , majeranek otarty ( idealnie jeśli mamy świeży w ogrodzie lub na parapecie)
- parę plastrów masła około 4
beszamelowy sos z serkiem :
- 2 duże czubate łyżki mąki
- 2 duże łyżki masła
- 200 ml słodkiej śmietanki 12%
- mleko do rozrzedzania gdyby zbyt gęstniało ,
- sól, gałka muszkatołowa mielona , pieprz , czosnek granulowany (około 1 płaskiej małej
- łyżeczki) 1 serek topiony śmietankowy lub ementaler czy gouda ( mały trójkąt z krążka )
Podudzie płukamy , osuszamy ręcznikiem i filetujemy z kości . W ten sposób powinniśmy otrzymać coś jak na powyższym zdjęciu – taką rozwleczoną tuszkę . Poklepujemy ja ręką , na znak przyjaźni. .. no oczywiście żartuję 😉 A tak poważnie to posypujemy mięso od środka solą ,majerankiem , czosnkiem granulowanym , rozkładamy na nim plastry szynki i masła ( 2- pozostałe zostawiamy ) i składamy jak książkę -obwiązując sznurkiem masarskim . Układamy na blaszce do pieczenia , a na wierzchu skóry przykładamy pozostałe plastry masła . Pieczemy w temperaturze 15-160 C około 60 – 80 minut kontrolując czy się zbytnio nie rumieni , bo taki nagi indyk zawsze trochę może się wstydzić i przypalać 😉 . W między czasie jak nasz indor wyleguje się w piekarniku ,jak w tropiku , przygotowujemy beszamel . Do rondelka wkładamy masło i wsypujemy mąkę , dodajemy gałkę muszkatołową, wedle upodobań i czosnek , podgrzewamy mieszając aż całkowicie się składniki połączą . Teraz powoli dolewamy śmietankę , nie przestając mieszać, trzymając garnek na małym ogniu , jeśli sos zacznie robić się zbyt gęsty dolewamy mleko -po trochu ,aż do uzyskania pożądanej kremowej lekko płynącej konsystencji . Wyłączamy gaz , dodajemy serek topiony , mieszamy aż całkowicie się rozpuści i dopiero wtedy solimy ,gdyż serek czasami ma w sobie sporo soli i mogła by przypadkiem wyjść nam solanka . Z indyka zdejmujemy sznurek ,kroimy i układamy na kleksie sosu beszamelowo-serowego , posypując świeżym majerankiem i pieprzem -smacznego ! W ten prosty sposób nakarmiliśmy zgraję gości i uratowaliśmy życie naszemu pingwinowi w lodówce 😉 Po prostu zostaliśmy bohaterem w naszym domu 😉