Zakwas buraczany na barszcz czerwony z nutką chrzanu
Zakwas buraczany z nutka chrzanu, daje niesamowity barszcz. Dzięki niemu ta zupa wkracza w trzeci wymiar, ma głęboki aromat i jest po prostu obłędna. Do tego wszystkiego jest tez bardzo zdrowa. Sam zakwas można tez pić, bez gotowania. Ta kiszonka ma całe mnóstwo witamin i mikroelementów, zdrowa tak że aż trudno to ogarnąć 😉 Szczególnie dobrotliwa dla naszej krwi. Polecam, proste, tanie i zdrowe. No i bezapelacyjnie smaczniejszy niż te chemiczne koncentraty ze sklepu. Prawdziwe jedzenie naszych babć 😉
składniki:
- 1 kg buraczków
- 1 główka czosnku
- 1 kawałek chrzanu (5 cm )
- 2 łyżeczki nasion kopru
- 2 l wody
- 2 łyżki soli kamiennej
- 6-8 kulek ziela angielskiego
- 4 liście laurowe
- 1 łyżka ziaren pieprzu czarnego
Buraki myjemy, szorując szczoteczką. Kroimy w kawałki, plastry, jak lubicie. Czosnek kroimy w plastry, nie obieramy i nie dzielimy, całą główkę po prostu kroimy, łupiny dają więcej aromatu. Chrzan myjemy szczoteczką, nie obieramy, skórka ma dużo wartościowych składników i aromatów. Kroimy w plastry. Wszystko układamy w dużym słoju lub kilku mniejszych. Ciasno i zalewamy woda z rozpuszczoną solą kamienną, zakręcamy ale nie do końca.
Odstawiamy do ciepłego pomieszczenia na 7 dni. Warto ustawić na podstawce bo lubi wycieknąć. Po tym czasie słoiki dokręcamy i wstawiamy, najlepiej w woreczkach, które obronią półki przed wyciekiem, do spiżarki. Taki zakwas u mnie stoi nawet dwa lata, im dłużej tym bardziej kwaśny i aromatyczny, a barszcz lepszy 😉 Używamy wedle potrzeb 😉 Smacznego !