Domowy zakwas buraczany na barszcz wigilijny
Czym była by Wigilijna wieczerza bez pysznego, czerwonego barszczu ? Na pewno straciła by znaczną część swojego czaru 😉 Od kilku lat robię własny zakwas z buraków , specjalnie z myślą o czerwonym barszczu na święta i nie wyobrażam sobie tej zupy na jakimś gotowym koncentracie . Barszcz na takim domowym zakwasie nie ma sobie równych . Jest bardzo aromatyczny , kwaskowy i typowo buraczany . No i nie zawiera żadnych szkodliwych, chemicznych dodatków . Poz a tym jest bardzo tani , gdyż cena kilku buraków i czosnku to zazwyczaj mniej niż jeden gotowy koncentrat ze sklepu . Dodatkowo jego wykonanie można powierzyć nawet dziecięcym ,kuchennym pomocnikom 😉 Jest banalnie prosty . Warto nastawić go około dwa , trzy tygodnie przed użyciem . Polecam , samo zdrowie , doskonale nadaje się także do picia, jeśli jak ja lubicie kiszonki . Ma mnóstwo zdrowotnych i dietetycznych właściwości ..samo zdrówko 😉
Składniki na 1 litr zakwasu :
- 1 kg czerwonych buraków
- 1/2 główki czosnku
- 3-4 kawałki korzenia chrzanu
- 6-7 kulek ziela angielskiego
- 1 łyżeczka, całych , ziaren pieprzu
- 3-4 liście laurowe
- 1 l wody
- 1 czubata łyżka soli
dodatkowo :
- 2 słoiki o pojemności 1 litra lub jeden 2 litrowy ( połowę objętości zajmują buraki , po odcedzeniu dostaniemy około 1 litra gotowego zakwasu )
Buraczki szorujemy , płukamy , nie obieramy . Tak oczyszczone , kroimy w cienkie plasterki . Jeśli macie bardzo duże możecie pokroić w kostkę , łatwiej będzie upchnąć do słoików . Czosnku nie obieramy , każdy ząbek miażdżymy rączką od noża . Łupina jest bardzo aromatyczna i robi w zakwasie świetną robotę 😉 . Do czystych słoików wkładamy ziele angielskie , pieprz , po kilka ząbków czosnku , kawałek chrzanu , warstwę buraczków . I ponownie czosnek , chrzan buraczki , liść laurowy i tak do wyczerpania składników . W 1 l wody rozpuszczamy sól . Ja używam zwykłej nie przegotowanej kranówki . Zalewamy słoiki do pełna , zakręcamy i wkładamy do otwartego woreczka . Ten prosty zabieg sprawi , że jak podczas kiszenia słoiki zaczną przeciekać nic nam się nie zabarwi od soku . Wszystko zostanie w woreczku 😉 Odstawiamy w ciepłe miejsce na około dwa – trzy tygodnie w zależności jak kwaśny ma być . Im dłużej , tym kwaśniej 😉 Po tym czasie zakwas można zlać znad buraczków i przelać do butelki . Przechowywać w lodówce aż do użycia . Mój najstarszy miał rok i był bardzo dobry , tylko dość kwaśny ale ja kwasiorki też czasami lubię 😉 Smacznego !