Gulasz z nerek wieprzowych z pieczarkami
Gulasz to pyszna potrawa , ale taki z nerek wieprzowych potrafi niejednego wystraszyć 😉 Ogólnie podroby bywają dla niektórych ciężkim tematem . Moim zdaniem nie trzeba się ich obawiać gdyż dobrze przyrządzone nie ustępują smakiem innym częścią mięsa ,a bywa że są nawet lepsze . Dodatkowo wiele podrobów jest bogatym źródłem witamin i minerałów dlatego warto wyzbyć się uprzedzeń i spróbować . Gulasz z nerek wieprzowych z pieczarkami ma delikatny smak i kremowy sos , po prostu pycha 😉
składniki na 2-3 osoby w zależności od apetytu ;):
- 1 kg nerek wieprzowych ( bardzo się kurczą podczas gotowania i jest sporo odpadu po wycięciu żył )
- 9-10 pieczarek
- 1 szklanka śmietany kremówki
- 2 cebule średniej wielkości
- 3-4 duże ząbki czosnku
- 2 łyżeczki musztardy miodowej
- 1 łyżka masła
- 2-3 listki laurowe
- 4-5 ziaren ziela angielskiego
- sól , pieprz czarny do smaku
- mleko do wymoczenia nerek
Nerki płuczemy pod bieżącą zimną wodą . Każdą przekrawamy na połowę i wycinamy żyły ze środka . Trzeba to robić bardzo ostrym nożem do filetowania , inaczej nawalczycie się niemiłosiernie , bo łatwo się nie poddają 😉 Tak spreparowane ponownie płuczemy w zimnej wodzie . Układamy w pojemniku zalewamy mlekiem tak żeby były całkowicie zatopione , zamykamy szczelnie i zostawiamy na noc w lodówce . Te zabiegi są konieczne ze względu na mało apetyczny zapach nerek , którego trzeba się pozbyć 😉 Następnego dnia nerki obgotowujemy w osolonej wodzie z dodatkiem liści laurowych ziela angielskiego .
Jak już będą miękkie , odcedzamy od wody i ponownie płuczemy wodą . Teraz można już je pokroić w dowolne kawałki i podsmażyć na patelni na maśle razem z cebulą , wyciśniętym praską czosnkiem i pokrojonymi pieczarkami . Kiedy wszystko się zrumieni i przysmaży zalewamy śmietaną , dodajemy musztardę . Dusimy pod przykryciem , co jakiś czas mieszając do czasu aż sos się zagęści . Tuż przed podaniem doprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem . Serwujemy na gorąco z pieczywem czosnkowym lub innym dodatkiem . Smacznego !
My bardzo lubimy podroby, a że jest w miasteczku ubojnia świń od rolników (nie z wielkiej farmy), więc raczej są zdrowe. A nereczki to pychota!
no taki gulasz to niebo w gebie:)