Maślane bułeczki
Nie ma chyba nic przyjemniejszego od pachnącej maślanej bułeczki , jeszcze ciepłej i świeżutkiej… mniam 😉 Wspaniałe śniadanie lub kolacja , a na drugi dzień do szkoły w sam raz . Bułki są szybkie w wykonaniu , nie licząc czasu wyrastania , który jest najdłuższy . Jeśli jeszcze mamy dżem truskawkowy własnej roboty …ach to już więcej szczęścia trudno zaznać 😉
Składniki :
- 3 szklanki mąki pszennej 550
- 1,5 szklanka mleka
- 3 łyżki masła
- szczypta soli
- 1 płaska łyżka cukru
- 1 torebka drożdży suszonych instant ( 7g )
- 1 jajko
Do wysokiego naczynia wsypujemy 1 łyżkę mąki , wlewamy ciepłe , ale nie gorące mleko , wsypujemy cukier i drożdże , mieszamy i odstawiamy pod przykryciem na 30 minut . Jak drożdże wyrosną , przelewamy je do miski , dodajemy resztę mąki , roztopione masło ( uwaga ma być płynne ale nie gorące ) , sól i wszystko wyrabiamy na gładką pulchną masę , gdyby wyszła zbyt twarda , można dolać jeszcze odrobinę ciepłego mleka , przy zbyt lejącej konsystencji dosypujemy nieco mąki . Ciasto ma być sprężyste , mięciutkie i ma odchodzić od rąk ( ja do wyrabiania używam automatu do chleba , ale do wyrośnięcia wyjmuję i odstawiam w misce 😉 )
Po wyrobieniu ciasto odstawiamy w misce posypanej mąką , przykrytej ściereczką , na około 30 minut . Po tym czasie wyjmujemy , rozciągamy w wałek i dzielimy na około 8 porcji . Każdą porcyjkę formujemy w kulę i układamy na blaszce wysypanej mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia . Odstawiamy ponownie do wyrośnięcia na około 30 minut . Po tym czasie każdą bułeczkę nacinamy z wierzchu nożem , nie docinając do końca i smarujemy roztrzepanym jajkiem . Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 C ( piekarnik musi być gorący jak będziemy wstawiać bułki ) czas pieczenia około 30 minut . Wyjmujemy na kratkę i czekamy aż lekko przestygną – gotowe . Smacznego 😉