Pierogi z soczewicą i boczkiem
Takie pierogi , to mała odmiana od tradycyjnych wersji . Farsz jest bardzo smaczny i nietypowy , ale wart zastosowania . Najsmaczniejsze są odsmażone na złoty kolor . Doskonałe na świąteczny stół lub na codzienny obiad . Pyszne i aromatyczne
Skład
- 1 szklanka soczewicy zielonej
- 300 g wędzonego boczku
- 2 cebulki
- sól , pieprz
- 1 ząbek czosnku
- 1 pęczek natki pietruszki
Ciasto
- 1 kg mąki
- 2 jajka
- szczypta cukru , szczypta soli
- 0,5 l wody
Soczewicę gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie , odcedzamy i odstawiamy do wystygnięcia . Cebulkę siekamy , boczek kroimy w drobną kostkę i podsmażamy razem z cebulką na złoto , dodajemy soczewicę i dusimy smażąc jeszcze chwilę , solimy , dodajemy wyciśnięty praską czosnek , pieprz .
Następnie wyłączamy gaz i dodajemy posiekaną natkę pietruszki . Odstawiamy do wystygnięcia . W między czasie sporządzamy ciasto na pierogi . D dużej miski wsypać i wlać wszystkie składniki na ciasto i wyrobić na gładką masę , musi odchodzić od rąk , jeśli trzeba można dolać wody (jeśli zbyt mało sprężyste ) lub dosypać mąki ( jeśli zbyt rzadkie ) , rozwałkować i powycinać kwadraty . Bierzemy w rękę jeden kawałek , ciasta i nakładamy łyżeczkę farszu ,składamy brzegi i zaklejamy , dociskając widelcem .
Mam nadzieję ,że każdy czytający wykaże się ogromną wyobraźnią, bo nie umiem procesu zlepiania inaczej opisać 🙁 Przeprasza. Odkładamy na posypany mąką blat , w między czasie zagotowujemy wodę w garnku i wrzucamy pierożki na wrzątek , jak wypłyną są gotowe . Ja dodatkowo po ostygnięciu odsmażam je na patelni , dopiero wtedy są nieziemsko smaczne 😉
Nietradycyjne, ale bardzo smaczne! 🙂
Dokładnie , naprawdę warte wypróbowania 😉
czy można użyć czerwonej soczewicy?
Można , chociaż czerwona jest bardziej miękka i może się rozgotować w pierogach . Zielona pozostaje fajnie zwarta . Ale spróbować nie zaszkodzi 😉