Zakwas chlebowy , pszenny
Zakwasy to najprostsze co możecie zrobić we własnej kuchni . Na pewno ich nie zepsujecie , bo co można zepsuć w zepsutej , skwaśniałej mące z wodą , która właśnie o to chodzi żeby zafermentowała czyli się popsuła w kontrolowany sposób 😉 Namawiam , bo chleb na zakwasie nie ma sobie równych , u nas w domu taki chleb dostał nazwę chleba ” wiedźmińskiego ” . Chłopaki chyba za bardzo wciągnęli się w Sapkowskiego i nic dziwnego bo to niezła lektura…. 😉 Cóż , jedno nie ulega wątpliwości zakwas jest prosty, można go długo hodować , tak hodować bo to żywe dzikie drożdże, które pracują dla nas..takie jakby domowe zwierzątka w słoiczku .. 😉 Do tego jest bardzo , ale to bardzo zdrowy . Nie jest to blog medyczny więc daruję sobie opis szczegółów , generalnie pomaga na wszystko co w naszym brzuchu siedzi 😉 Pszenny zakwas to najdelikatniejszy w smaku , czyli chleb na nim będzie najmniej kwaskowaty 😉
Składniki :
- mąka pszenna typ 2000
- letnia woda
- dodatkowo :
- słoik 1 l
- gaza
- gumka recepturka
Wieczorem do słoika wlewamy 1/2 szklanki letniej wody . Następnie dodajemy troszkę mniej , niż 1/2 szklanki mąki . Mieszamy do uzyskania gęstego ..czegoś 😉 Nakrywamy gazą , którą mocujemy do słoika gumką recepturką . Stawiamy nasz magiczny słoik w bardzo ciepłym miejscu ( 24-27 C ) . Czekamy do rana . Rano mieszamy i ponownie odstawiamy . Wieczorem powtarzamy czynność dolewania 1/2 szklanki wody i mniej niż 1/2 szklanki mąki , ponownie mieszamy . I tak postępujemy przez pięć dni . Jeśli zakwasu zrobi się zbyt dużo , możecie go podzielić i częścią obdarować znajomych .
Możecie też zostawić sobie w drugim słoiku i dokarmiać równocześnie oba zakwasy , jeśli oczywiście planujecie hurtowy wypiek chleba 😉 Po pięciu dniach , jeśli mąka była uczciwa zakwas jest gotowy do pierwszego wypieku chleba…Ale to już inny przepis i historia 😉 Dobry zakwas ma kwaskowaty zapach , malutkie bąbelki lub nawet lekką piankę po bokach . Nawet jeśli się po nocy rozdzieli , nic takiego , dopóki nie pleśnieje i nie zmienia koloru na ciemno brunatny jest żywy i dobry 😉 Powodzenia w hodowli Waszych chlebowych drożdżaków 😉 !